Pluszowe misie na taczkach w Opolu
Młodzi Socjaldemokraci podczas majówki na placu Wolności wywieźli na taczkach pluszowe misie symbolizujące władze Opola. Happening był wyrazem protestu przeciwko zbyt małej - zdaniem młodzieżówki SLD - liczbie inwestycji w stolicy regionu.
Zdaniem przewodniczącego opolskiej Frakcji Młodych Socjaldemokratów Piotra Mielca, happening był formą "podziękowania" rządzącym za brak skuteczności. Brak inwestycji oznacza dla młodych ludzi konieczność wyjeżdżania z Opola do większych miast. Wielu wyjeżdża też w poszukiwaniu pracy za granicę - argumentował Mielec.
Podczas majówki, członkowie i sympatycy SLD złożyli kwiaty pod pomnikiem Bojownikom o Wolność Śląska Opolskiego. Wśród uczestników i obserwatorów manifestacji rozdano także kilkaset pocztówek z wyrazami protestu przeciw odebraniu Opolszczyźnie 55 mln euro na realizację Regionalnych Programów Operacyjnych na lata 2007-2013.
Obawiamy się, że te pieniądze pójdą na "ścianę wschodnią" (pięć województw Polski wschodniej: podlaskie, lubelskie, podkarpackie, świętokrzyskie i warmińsko-mazurskie - PAP), gdzie trzeba w ten sposób "podziękować" i utrzymać tamtejszy elektorat PiS - powiedział PAP przewodniczący opolskiego SLD, poseł Tomasz Garbowski.
Opolskie SLD przygotowało 30 tys. pocztówek z protestem, które po podpisaniu przez popierających mają trafić do premiera Kazimierza Marcinkiewicza.