Płonie tankowiec na Bałtyku. Na pokładzie olej i chemikalia
Płonie 73-metrowy tankowiec Annika. Jednostka, na której pokładzie znajdują się olej i chemikalia stanęła w płomieniach na północny wschód od Kuehlungsborn w Niemczech.
Uratowano siedmiu członków załogi - przekazała Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa. "Morska łódź ratownicza "Wilma Sikorski" uratowała wszystkich siedmiu członków załogi wkrótce po godzinie 10.00" - powiedział rzecznik Niemieckiego Towarzystwa Ratowania Rozbitków (DGzRS).
Niemiecka gazeta "Ostseezeitung" informuje, że o godzinie 9.14 na pokładzie doszło do eksplozji. Następnie z wybrzeża można było dostrzec gęste kłęby dumy unoszące się nad jednostką.
Trwa akcja gaśnicza
Dziennik "Bild" podaje natomiast, że według informacji DGzRS na pokładzie jednostki znajdowało się łącznie ok. 640 ton ropy. Jednostka znajduje się obecnie na północny wschód od Kühlungsborn na Morzu Bałtyckim. Na miejscu trwają szeroko zakrojone działania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Miała być lista importerów zboża. Pojawiły się "przeszkody"
W akcji bierze udział m.in. jednostka ratownicza Arkona oraz holownik ratowniczy Baltic. W drodze są także śmigłowce i inne jednostki m.in. z niemieckiego Rostocku.
Jak informuje publiczny nadawca NDR - dowodzenie akcją objęło specjalne wyznaczone do tego celu dowództwo ds. wypadów.
Czytaj więcej: