Płonie prom pasażerski w Gdańsku
W Gdańskiej Stoczni Remontowej płonie prom pasażerski. Przybyłej na miejsce straży pożarnej udało się opanować ogień, nikt nie ucierpiał. Strażacy zlokalizowali już pierwotne źródło pożaru. Nadal szukają miejsc, do których mógł dotrzeć ogień. Na statku ciągle zbiera się dym.
09.11.2010 | aktual.: 09.11.2010 16:51
Pożar na promie Stena Britannica wybuchł między dziewiątym a dziesiątym pokładem podczas prac remontowych. Pracownicy remontujący jednostkę zostali ewakuowani, nikt nie ucierpiał w wyniku zdarzenia. Ogień gasi dziewięć jednostek straży pożarnej.
Rzecznik prasowy gdańskich strażaków kpt. Tomasz Czyż powiedział, że pożar rozpoczął się w "podsufitówce" między pokładami. - Zlokalizowaliśmy już miejsce, w którym wybuchł pożar i ugasiliśmy jego pierwotne źródło. Ponieważ jednak na statku ciągle zbiera się dym, szukamy miejsc, gdzie mógł dotrzeć ogień i gdzie może dojść do kolejnych zaprószeń - wyjaśnił Szulz; dodał, że akcja może potrwać nawet kilka godzin.
Jak poinformował rzecznik stoczni Janusz Woźniak, na tego typu jednostkach są grodzie ogniowe, dzięki którym pożar nie może się rozprzestrzeniać. Dodał, że źródłem intensywnego zadymienia jest najprawdopodobniej pianka izolacyjna znajdująca się w kabinach.
Prom należy do firmy Stena Line. - Nie możemy potwierdzić, jakich zniszczeń dokonał ogień, ale na pewno nikomu nic się nie stało - poinformowała z kolei rzeczniczka Stena Line Agnieszka Zembrzycka.
Prom Stena Britannica, służący do przewozu samochodów, pływa na linii łączącej Holandię z Wielką Brytanią. W stoczni remontowej w Gdańsku znajduje się od ubiegłego tygodnia - jednostka przechodzi tam gruntowną modernizację. - W styczniu, po przebudowie statek miał wrócić do żeglugi na innej linii Stena Line - pomiędzy Szwecją a Niemcami - powiedziała Zembrzycka.