Płonie największe w Europie składowisko opon. Gaszenie może potrwać nawet tydzień

Pod Madrytem płonie największe w Europie składowisko zużytych opon. Pożar trawi prawie połowę ze stu tysięcy ton składowanego tam ogumienia. Z powodu dymu ewakuowano 9 tysięcy osób z pobliskiego miasteczka. Ogłoszono drugi stopień zagrożenia pożarowego. Zdaniem strażaków, ogień został podłożony. Podejrzenie padło na właścicieli składu.

Składowisko zajmuje powierzchnię ponad 10 hektarów, na których zgromadzono około pięciu milionów starych opon. W akcji gaśniczej bierze udział 21 jednostek straży pożarnej, trzy śmigłowce i dwa samoloty zrzucających wodę.

- Udało nam się zrobić na składowisku szeroką przecinkę i mamy nadzieję, że ona zatrzyma ogień. Nie chcemy dopuścić, aby zajął się cały skład. Obawiamy się dużego zanieczyszczenia powietrza - mówił jeden ze strażaków.

Podejrzenie o podpalenie opon padło na właściciela składowiska, który był wielokrotnie karany za nieprzestrzeganie zasad ochrony środowiska naturalnego. Wymierzono mu grzywny wynoszące w sumie ponad pół miliona euro. Mężczyzna zbiegł i jest poszukiwany przez policję.

Z powodu silnego zadymienia podjęto decyzję o ewakuacji 9 tysięcy osób z pobliskiego miasteczka. Gaszenie pożaru może potrwać nawet tydzień.