Płonie hurtownia fajerwerków, wciąż wybuchają petardy
Sześć zastępów straży pożarnej walczy z pożarem hurtowni fajerwerków w Jeleniej Górze. Nikomu nic się nie stało, ale z powodu wybuchających petard i rakiet strażacy mają problem z opanowaniem ognia.
29.12.2010 | aktual.: 29.12.2010 15:55
Rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Jeleniej Górze kpt. Andrzej Ciosk powiedział w rozmowie z Wirtualną Polską, że budynek, w którym doszło do pożaru, jest zadymiony i nie stwarza zagrożenia dla sąsiednich budynków, ponieważ ma betonową konstrukcję.
Jak powiedział rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu Krzysztof Gielsa, prawdopodobnie trzeba będzie poczekać do całkowitego wypalenia się wszystkich fajerwerków. - Ogień przenosi się bardzo szybko z jednych pudełek na inne, które także zaczynają wybuchać. Opanowanie ognia jest w takim wypadku bardzo trudne - dodał.
Nie wiadomo, jak długo potrwa dogaszanie pogorzeliska, ani co było przyczyną wypadku.