Płonął na ulicy w Szczytnie jak pochodnia
Policja ustala tożsamość mężczyzny, na
którym z nieznanych powodów zapaliła się odzież. O płonącym na
ulicy w Szczytnie człowieku powiadomiła służby ratownicze
przejeżdżająca obok autem kobieta - poinformowała Anna Siwek,
rzecznik prasowa warmińsko-mazurskiej policji.
29.03.2008 | aktual.: 29.03.2008 19:55
Jadąca tamtędy kobieta zauważyła płonącego mężczyznę. Zatrzymała się i próbowała ugasić ogień. Wezwała karetkę pogotowia. Nieprzytomny, poparzony mężczyzna został przewieziony do szpitala - powiedziała Siwek.
Przy poparzonym mężczyźnie nie znaleziono żadnych dokumentów, policja i służby medyczne nie znają jego tożsamości. Jego wygląd wskazuje, że może mieć około 25-30 lat - dodała Siwek.
Policja wyjaśnia także przyczyny zdarzenia. W pobliżu miejsca zdarzenia znaleziono butelki po denaturacie i alkoholu - powiedziała rzecznik policji.