Platforma pozwoli na samodzielny rząd PiS?
Bronisław Komorowski nie wykluczył, że Platforma Obywatelska zgodzi się na powołanie autorskiego rządu Prawa i Sprawiedliwości. PiS zapowiedział, że są dwie możliwości powołania nowego rządu - rząd autorski lub koalicja z Paltformą Obywatelską. Również Ludwik Dorn (PiS) nie wykluczył utworzenia rządu autorskiego przez Kazimierza Marcinkiewicza.
30.09.2005 | aktual.: 30.09.2005 09:09
Polityk Platformy nie sprecyzował w "Sygnałach Dnia", czy jego partia udzieli w Sejmie poparcia autorskiemu rządowi Kazimierza Marcinkiewicza. Gość radiowej Jedynki powtórzył, że Platforma oczekuje od PiS zaprezentowania programu rządu, a nie przypominania programu wyborczego. Komorowski potwierdził, że Platforma nie ogłosi dziś swego kandydata na wicepremiera. Żąda tego PiS. Najpierw program rządu, a później personalia - podkreślił polityk Platformy.
Bronisław Komorowski nadal uważa, że porozumienie koalicyjne PiS-Platforma jest możliwe. To PiS, który wygrał wybory, musi przekonać, że jest możliwy taki kompromis - powiedział gość "Sygnałów".
Poseł Platformy nie chciał przesądzać, kto zostanie marszałkiem nowego Sejmu. Liderzy Platformy twierdzą, że świetnym kandydatem na to stanowisko jest właśnie Komorowski. Sam zainteresowany uważa, że po wielu latach w Sejmie jest do tego przygotowany.
Również Ludwik Dorn (Prawo i Sprawiedliwość) nie wykluczył utworzenia rządu autorskiego przez Kazimierza Marcinkiewicza. Polityk PiS powiedział w radiowej Trójce, że choć byłoby to gorsze rozwiązanie, to PiS może być do tego zmuszony przez Platformę Obywatelską.
Zdaniem Dorna, Platforma stawia nierealne żądania w negocjacjach i próbuje szantażować PiS. Gość Trójki powiedział, że sprawa powstania rządu musi się rozstrzygnąć do 19 paździenika. W przeciwnym razie PiS stanie przed koniecznością utworzenia rządu autorskiego z - jak się wyraził - "zewnętrznym" poparciem Platformy Obywatelskiej. W takiej sytuacji przestałoby obowiązywać porozumienie z PO, w myśl którego miała ona otrzymać stanowisko marszałka Sejmu.
Dorn oświadczył jednak, że PiS nie bierze pod uwagę innego partnera koalicyjnego, niż Platforma.