Platforma Obywatelska mogła wygrać wybory? Zaskakujące słowa Schetyny
- Wygralibyśmy wybory parlamentarne, gdyby na czele PO stanął Siemoniak - ocenił były szef Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna. Wcześniej polityk został zapytany, czy jego zdaniem Borys Budka doprowadził do porażki z PiS.
O wynikach wyborów parlamentarnych w 2019 roku Grzegorz Schetyna mówił w programie Gość Radia ZET. W jego ocenie gdyby to Tomasz Siemoniak, a nie Borys Budka stanął na czele PO, to "na pewno byłoby inaczej".
- Nie wiadomo, czy wróciłby Donald Tusk. Wierzę, że gdyby na czele PO stanął Tomasz Siemoniak, to wygralibyśmy wybory parlamentarne. Gdybyśmy utrzymali tempo budowania relacji między partiami, filozofię paktu senackiego, to wygralibyśmy - przekonywał były szef Platformy Obywatelskiej.
Dopytywany, czy jego zdaniem Budka "położył sprawę", odparł: - Nie położył sprawy, tylko PO jest partią demokratyczną, wybiera przewodniczącego, a on ma za zadanie wygrać wybory parlamentarne - wskazał Schetyna.
Schetyna w "teamie Tuska"? Niejednoznaczna odpowiedź
Posła zapytano także, czy jest w "teamie Trzaskowskiego", czy "teamie Tuska". Schetyna oznajmił, że jest to pytanie typu "czy kochać mamusię czy tatusia". - Ja kocham wygrywać - powiedział krótko były szef MSW.
W ostatnich dniach coraz więcej mówi się też o przyszłości prezydenta Warszawy. Jak sam niedawno przekazał, czeka przed nim "poważna decyzja", czy powinien wystartować w wyborach parlamentarnych, czy samorządowych.
- Pytanie do niego: czy chce robić i prowadzić politykę w czystym wymiarze lidera opozycji, czy skupia się na Warszawie. To bardzo trudne do połączenia. Trudno być gospodarzem największego miasta i jednocześnie zajmować się polityką w pierwszej linii - mówił Grzegorz Schetyna na antenie Radia ZET.
Źródło: Radio ZET