Platforma apeluje do premiera o aktywność międzynarodową
Platforma Obywatelska zaapelowała do premiera
Kazimierza Marcinkiewicza o "wykazanie maksymalnej mobilizacji i
inicjatywności" na forum międzynarodowym. Liderzy PO zaznaczyli
jednocześnie, że polska polityka zagraniczna powinna być tworzona
ponad podziałami politycznymi.
05.07.2006 | aktual.: 05.07.2006 16:42
Politycy PO odnieśli się w ten sposób do odwołanego szczytu przywódców państw Trójkąta Weimarskiego (Polski, Francji i Niemiec), który miał odbyć się w poniedziałek. Szczyt został odwołany, ponieważ nie mógł uczestniczyć w nim - z powodu choroby - polski prezydent.
Polska mając okazję do bardzo zdecydowanej, głośnej wypowiedzi, sama zechciała przyjąć postawę niemówienia, nieubiegania się o swoje własne interesy, milczenia - powiedział podczas konferencji prasowej w Sejmie wiceszef partii Bronisław Komorowski.
Zdaniem Komorowskiego, spotkanie w Weimarze mogło być okazją na przedstawienie polskiej opinii w sprawach bezpieczeństwa energetycznego. Jako "symbol" określił Komorowski fakt, że w dniu, kiedy polski prezydent odwołał swój udział w spotkaniu przywódców Polski, Francji i Niemiec, wyznaczony został termin szczytu francusko-niemiecko-rosyjskiego.
W związku z zamieszaniem, jakie wywołało odwołanie udziału (prezydenta Lecha Kaczyńskiego)_ w Trójkącie Weimarskim, w związku z tym, że za kilkanaście dni odbędzie się spotkanie grupy G-8 zwracamy się do premiera o wykazanie maksymalnej mobilizacji i inicjatywności_ - zaapelował szef PO Donald Tusk.
Grupa ośmiu najbogatszych państw świata spotykać się ma w Sankt Petersburgu 15 lipca.
Zdaniem Tuska, "pasywność" i "praktyczna nieobecność" szefowej polskiej dyplomacji Anny Fotygi i "niechęć pana prezydenta do aktywnego działania na forum międzynarodowym powoduje dziś szczególną odpowiedzialność premiera". Jak dodał przewodniczący PO, obecnie nie wiadomo, kto odpowiada za politykę zagraniczną Polski - Ministerstwo Spraw Zagranicznych, prezydent Lech Kaczyński czy premier.
Komorowski podkreślił, że Platforma "dramatycznie" apeluje do premiera, "by chociaż on próbował ratować sytuację w momencie, kiedy MSZ nie odgrywa roli inicjatora, koordynatora i kreatora polskiej polityki zagranicznej i kiedy prezydent wyraźnie nie jest w stanie sprostać zadaniom, które przed nim stawia współczesność".
Premier Kazimierz Marcinkiewicz, pytany o apel PO, powiedział, że "nie ma tygodnia, żeby nie uczestniczył w jakichś spotkaniach międzynarodowych". Jednocześnie podkreślił, że obecnie najważniejszą kwestią, jest polityka energetyczna.
Tusk odnosząc się do artykułu opublikowanego pod koniec czerwca w niemieckim dzienniku "Die Tageszeitung", powiedział, że polskiej polityki zagranicznej nie można "budować na emocjach, czy na kompleksach". Musimy się przyzwyczaić, że w różnych miejscach na świecie będą pisać o nas także paskudnie - podkreślił.
Artykuł na temat prezydenta Lecha Kaczyńskiego, pod tytułem "Młody polski kartofel. Dranie, które chcą rządzić światem" niemiecka gazeta opublikowała 26 czerwca - na kilka dni przed planowanym w Weimarze szczytem z okazji 15-lecia Trójkąta Weimarskiego.