Plany radomskiego więzienia znaleziono na wysypisku
"Gazeta Wyborcza" pisze o znalezionych na śmietniku planach Aresztu Śledczego w Radomiu. Teczkę z dokumentami znalazł czytelnik i przyniósł ją do redakcji "Gazety".
Radomski areszt to jeden z największych i najnowocześniejszych tego typu obiektów w Polsce. Został oddany do użytku w 1998 roku. Obecnie przebywa w nim około 1100 osób tymczasowo aresztowanych i zatrzymanych.
Dokumenty, które znaleziono w śmieciach, zawierały szczegółowy opis obiektu, w tym dokładne plany kanalizacji sanitarno-deszczowej.
Władze aresztu są zszokowane znaleziskiem, ale zaprzeczają, by znalezione dokumenty pochodziły z aresztu. Tłumaczą, że na dokumentach nie ma stempli aresztu, a więc teczka nie mogła zostać wyniesiona z zakładu. Wyjaśniają, że jeden komplet planów posiada Urząd Miejski w Radomiu, kilka kopi było też w rękach projektantów i inspektorów nadzoru budowlanego.
Okazuje się, że biuro projektowe z Warszawy, które 14 lat temu przygotowywało dokumentację, już nie istnieje. Od kilku lat w Radomiu nie ma też Radomskiej Dyrekcji Inwestycji, która nadzorowała budowę aresztu. W Urzędzie Miejskim w Radomiu też zapewniają, że to nie ich teczka.
Pracownicy aresztu uspokajają, że w teczce nie ma planów istotnych dla przestępców, którzy chcieliby na przykład odbić kompana. Domagają się jednak, aby "Gazeta" dokumenty oddała.