Planowali serię zamachów w Moskwie - kto za tym stoi?
Według rosyjskich służb bezpieczeństwa, terroryści planowali serię zamachów w Moskwie i w stołecznym rejonie. - Nasi funkcjonariusze uniemożliwili ich przeprowadzenie i ujęli bandytów - oświadczył na spotkaniu z prezydentem Rosji Dmitrijem Miedwiediewem, szef Federalnej Służby Bezpieczeństwa, generał Aleksandr Bortnikow.
18.07.2011 | aktual.: 18.07.2011 16:40
Funkcjonariusze FSB zatrzymali czterech mieszkańców Północnego Kaukazu, którzy przygotowywali zamachy w miejscach wypoczynku mieszkańców rosyjskiej stolicy i węzłach transportowych.
- Przed kilkoma dniami zapobieżono jednemu z poważnych aktów terrorystycznych w regionie moskiewskim. (...) Zatrzymaliśmy bezpośrednich wykonawców - zameldował prezydentowi Rosji generał Bortnikow.
Przy zatrzymanych znaleziono bomby domowej produkcji, broń palną i plany zamachów. Wykryto też szereg wspólników, a zatrzymani przyznali się do winy.
Szczegółów dotyczących aresztowania domniemanych terrorystów nie podano.
Prezydent Dmitrij Miedwiediew zażądał, by służby bezpieczeństwa wykorzystały wszystkie dostępne źródła informacji i dotarły do zleceniodawców planowanego zamachu. - Śledztwo trzeba doprowadzić do logicznego końca - oświadczył Miedwiediew.
Władze rosyjskie, jak pisze Reuters, często informują o udaremnieniu aktów terroru planowanych przez bojowników z Kaukazu Północnego, gdzie zwalczają islamskich ekstremistów, lecz meldunki o zapobieżeniu zamachom na dużą skalę w Moskwie są rzadsze.
Do zorganizowania wszystkich największych zamachów w Rosji w ostatnich latach przyznał się przywódca północnokaukaskich terrorystów Doku Umarow. W zamachu w moskiewskim metrze w marcu 2010 roku zginęło 40 osób, a 168 zostało rannych, w styczniowym ataku terrorystycznym na moskiewskim lotnisku Domodiedowo śmierć poniosło 36 osób.