Poruszają się chmarami. Ich ugryzienia mogą być bolesne
"Latające kleszcze" pojawiły się w lasach i na ich obrzeżach. Zdarza się, że te owady atakują swoje ofiary całymi chmarami, a ich ugryzienia mogą być bolesne. Strzyżaki to nie kleszcze, choć też żywią się krwią, a ich ugryzienia bywają bolesne.
Ukąszenia tych owadów są bolesne i wywołują reakcje alergiczne. Potocznie mówi się, że to "latające kleszcze", choć w rzeczywistości wcale nimi nie są.
Uciążliwe skrzydlate owady, które pojawiły się w lasach i na ich obrzeżach to strzyżaki (przez niektórych nazywane są także wszami sarnimi i łowikami). Te małe stworzenia posiadają skrzydła i potrafią latać, a z powodu swojego wyglądu są często mylone z nielubianymi mieszkańcami polskich lasów - kleszczami, które są pajęczakami. Łączy je za to fakt, że i jedne i drugie, żywią się krwią i są jajożyworodne.
Latający kleszcz? Strzyżak to owad
Strzyżaki spotkamy w lasach w całej Polsce. Są niewielkich rozmiarów - mierzą ok. 5-6 mm i mają brunatne zabarwienie. Mają szeroką głowę, małe oczy, 3 pary odnóży oraz skrzydła, które są odrzucane po znalezieniu żywiciela. Zapłodnione samice wydają na świat larwy w futrze żywiciela.
Ugryzienia strzyżaków, które najczęściej atakują sarny i jelenie, mogą być bardzo uciążliwe i wywoływać reakcje alergiczne. Po około 3 dniach w miejscu ugryzienia powstaje twardy, zaczerwieniony obrzęk, który mocno swędzi nawet przez 2-3 tygodnie. Mogą przenosić bakterię Bartonella schoenbuchensis, która u ludzi wywołuje uciążliwe i bolesne zmiany skórne. Niektóre źródła informują, że pasożyty są w stanie przenosić anaplazmozę i boreliozę, ale nie jest to potwierdzone naukowo - informuje National Geographic
Kleszcze i choroby
Kleszcze z reguły zaczynają być aktywne na przełomie marca i kwietnia, ale w ostatnich latach uaktywniają się nawet wcześniej. Te małe pajęczaki są uznawane za jedne z najniebezpieczniejszych zwierząt świata - mogą przenosić wiele chorobotwórczych drobnoustrojów, a na spotkanie z nimi potencjalnie narażona jest każda osoba spędzająca czas na łonie natury, nawet na działce, przydomowym ogródku czy parku miejskim.
- Zarówno kleszczowe zapalenie mózgu (KZM), jak i borelioza są chorobami zakaźnymi przenoszonymi przez kleszcze. Za KZM odpowiada wirus Flaviviridae, natomiast borelioza wywoływana jest przez bakterie: krętki Borrelia burgdorferi. Kleszczowe zapalenie mózgu atakuje ośrodkowy układ nerwowy, natomiast w przypadku boreliozy objawy obejmują skórę, stawy, układ nerwowy i serce - tłumaczy epidemiolog Agnieszka Motyl.
Co ważne, w odróżnieniu od boreliozy leczonej antybiotykami nie istnieje specjalne leczenie przeciwwirusowe, stosowane w przypadku kleszczowego zapalenia mózgu.
Jak się chronić?
Z danych, które przedstawia Motyl wynika, że w Polsce w 2019 r. odnotowano 265 przypadków KZM. - Chorobę najczęściej odnotowuje się na terenach województwa podlaskiego i warmińsko-mazurskiego. Pamiętajmy jednak, że na kleszcze możemy trafić w każdym miejscu zielonym: zarówno w lesie, jak i w ogródku, czy na trawniku w centrum miasta – wyjaśnia epidemiolog.
Przed kleszczami i strzyżakami, a także innymi owadami, może na ochronić odpowiedni strój - Na spacer do lasu wybierzmy ubranie z długimi nogawkami i rękawami, nakrycie głowy i zakryte buty. Podczas wycieczek unikajmy siadania bezpośrednio na trawie, przy krzakach oraz przechodzenia przez zarośla – kończy Agnieszka Motyl.
Źródło: Lasy Państwowe/WP/PAP