PKW: wybory przebiegają spokojnie
Wybory przebiegają spokojnie, bez
poważniejszych uchybień - poinformował wiceprzewodniczący
Państwowej Komisji Wyborczej Stanisław Kosmal.
12.11.2006 | aktual.: 12.11.2006 12:25
Doszło tylko do drobnych incydentów z naruszeniem ciszy wyborczej. Według niego, prawie w każdym województwie zanotowano przypadki zrywania plakatów wyborczych, rozrzucania ulotek, jeździły też samochody oklejone plakatami wyborczymi. Wiceszef PKW zapewnił, że we wszystkich przypadkach szybko reagowała policja.
_ W kilku miejscach w kraju głosowanie w wyborach samorządowych zostanie przedłużone_ - informuje Państowa Komisja Wyborcza. Ma to związek z problemami przy przebiegu głosowaniu.
Do najpoważniejszych uchybień w przebiegu wyborów należało wydrukowanie kart do głosowania z przekręconymi nazwiskami niektórych kandydatów lub niepełną nazwą komitetu wyborczego.
I tak np. komisja wyborcza rejestrująca kandydatów do rady powiatu sejneńskiego (Podlaskie) przekręciła nazwisko jednej z kandydatek i z błędem wydrukowała listy wyborcze - poinformował Zbigniew Dąbek z Delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Suwałkach. Chodziło o osobę kandydującą do rady powiatu sejneńskiego z okręgu obejmującego gminy Sejny i Giby.
Zdarzyło się też, że na karcie wyborczej zabrakło pieczęci terytorialnej komisji wyborczej.
W takich przypadkach głosowanie zostało przerwane, aby naprawić uchybienia i wydrukować karty w prawidłowym kształcie. Komisje podejmą uchwały. czy i o ile przedłużyć głosowanie.
W jednym z województw wpisano na kartach do głosowania mylną datę wyborów - 21 listopada, głosowanie odbywa się tam jednak bez przerwy.
Najpoważniejsze wystąpiły w okręgu wyborczym, obejmującym gminę Milicz. Tam na karcie do głosowania zabrakło nazwiska jednego z kandydatów i trzeba było wydrukować nowe karty. Potrwa to kilka godzin. Według Radia Wrocław - do 17.
Natomiast w miejscowości Kowal w województwie kujawsko-pomorskim jeden z lokali wyborczych będzie otwarty do 21.15. W gminie Goworowo głosowanie zostało przedłużone o godzinę - do 21. 00, a w Watraszewie w gminie Chynów w województwie mazowieckim - o trzy godziny, do 23.00.
W trzech przypadkach nastąpiło opóźnienie w otwarciu lokalu, bo komisja nie zdążyła przeliczyć wszystkich kart do głosowania - poinformował Kosmal.
W jednej komisji ktoś zablokował zamek w drzwiach do lokalu komisji wyborczej, ale zauważono to wcześniej i głosowanie nie opóźniło się.
Zdarzyło się, że dwaj członkowie komisji wyborczych stawili się do pracy w stanie nietrzeźwym, zostali odsunięci od pracy i zastąpieni przez innych członków komisji. W jednym przypadku pijani osobnicy zaatakowali przewodniczącego komisji obwodowej przed wejściem do lokalu wyborczego, ale był to niegroźny incydent - powiedział Kosmal.
Wiceprzewodniczący PKW nie chciał podawać nazw miejscowości w których dochodziło do uchybień w pierwszych godzinach głosowania. Zaznaczył, że w Warszawie, poza rozrzuceniem ulotek na jednej z klatek schodowych, nie odnotowano poważniejszych incydentów.
Na godz. 13.30 zaplanowano w PKW konferencję prasową, na której zostanie podana frekwencja wyborcza według danych z godz. 12.