Nieprawidłowości w wyborach. Dzisiaj nie będzie obrad PKW
Wbrew wcześniejszym zapowiedziom członka PKW Ryszarda Kalisza, PKW nie zbierze się w poniedziałek, by zająć się nieprawidłowościami w liczeniu głosów oddanych w wyborach prezydenckich. "Uprzejmie informujemy, że w dniu dzisiejszym nie odbywa się Posiedzenie Państwowej Komisji Wyborczej" - przekazało nam biuro prasowe Krajowego Biura Wyborczego.
O tym, że posiedzenie PKW odbędzie się w poniedziałek o godzinie 17, informował w sobotę wieczorem Ryszard Kalisz w serwisie X.
"Posiedzenie PKW dot. wpisów błędnych liczb głosów w protokółach niektórych OKW odbędzie 9 czerwca 2025 r. o godz. 17.00" - poinformował członek PKW. Podkreślił, że Sąd Najwyższy rozstrzyga o ważności wyborów na prezydenta RP "na podstawie sprawozdania przedstawionego przez PKW oraz po rozpoznaniu protestów".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Potencjalne pomyłki w komisjach wyborczych
Od kilku dni w mediach pojawiają się informacje, że w niektórych komisjach wyborczych dochodziło do pomyłek podczas liczenia głosów.
W jednej z krakowskich komisji wyborczych ponad tysiąc głosów trafiło na konto Karola Nawrockiego, a Rafał Trzaskowski zdobył ich o połowę mniej, choć w I turze kandydat PO tam przodował. "Biorąc pod uwagę, że wcześniej podobna liczba głosów została oddana na kandydatów z przeciwnego końca sceny politycznej, komentarze są jednoznaczne: taki wynik Nawrockiego to byłby cud" - pisał dziennikarz Wirtualnej Polski Tomasz Molga.
Jak pisaliśmy w WP, przykład Krakowa to niejedyna anomalia i "cud".
W komisji nr 25 w Grudziądzu Nawrocki wygrał, uzyskując 504 głosy. Z protokołu wynika, że w pierwszym głosowaniu miał ich tylko 173 (a Mentzen z Braunem uzyskali 143). Analiza tego protokołu sugeruje, że 500 głosów bardziej pasuje na wynik Rafała Trzaskowskiego, liczonego wraz z głosami lewicy. Jest to więc prawdopodobnie błąd popełniony przez członków komisji.