PKW odrzuciła rozliczenia Samoobrony i AWS
Państwowa Komisja Wyborcza odrzuciła rozliczenia z kampanii wyborczej Samoobrony i AWS. Z zastrzeżeniami przyjęła natomiast rozliczenie Platformy Obywatelskiej.
Poinformował o tym w poniedziałek wieczorem po posiedzeniu PKW szef Komisji Ferdynand Rymarz. Nie podał on żadnych szczegółów decyzji PKW tłumacząc, że ich uzasadnienie powinni najpierw poznać sami zainteresowani.
Pełnomocnicy finansowi komitetów, których rozliczenia zostały odrzucone, mają 7 dni na odwołanie się od decyzji PKW do Sądu Najwyższego.
Zwrot kosztów kampanii wyborczej przysługuje komitetom, których kandydaci weszli do parlamentu.
Jeśli decyzja PKW w sprawie komitetu Samoobrony zostałaby przez sąd utrzymana w mocy, otrzymałby on o 75% zmniejszony zwrot kosztów kampanii i o tyle samo obniżoną subwencję dla partii politycznych.
Oprócz tego, musiałby przekazać na rzecz Skarbu Państwa całą kwotę, pozyskaną niezgodnie z ordynacją. Obniżeniu uległaby również przysługująca Samoobronie subwencja dla partii politycznych.
PKW zwracała się do komitetów Samoobrony, AWS i PO o wyjaśnienia dotyczące rozliczeń z kampanii. O pomoc w badaniu rozliczenia Samoobrony Komisja zwróciła się do Prokuratora Generalnego Inspektora Kontroli Skarbowej. Chciała, by prokurator i GIKS wyjaśnili, czy dokumenty dołączone do sprawozdania zostały wystawione zgodnie z rzeczywistym stanem. PKW sama nie ma możliwości sprawdzenia np., czy rachunek na jakąś usługę łączy się z rzeczywistym jej wykonaniem.
W lutym w mediach pojawiły się informacje, że Samoobrona dołączyła do swojego rozliczenia faktury wystawione ponad miesiąc po wyborach i że komitet ten zebrał na kampanię wyborczą ok. 270 tys. zł, ale wydał 1 mln 816 tys. zł. Do swego sprawozdania miał dołączyć listę 43 wierzycieli, którym jest winien pieniądze.
Poniedziałkowe decyzje PKW to ostatnie decyzje w sprawie rozliczeń z kampanii. Do tej pory Komisja przyjęła bez zastrzeżeń rozliczenia m.in. PiS, Unii Wolności, Komitetu Wyborczego Wyborców i Sympatyków Lecha Kaczyńskiego, z ramienia którego do Senatu weszła Anna Kurska.
Z zastrzeżeniami PKW zaakceptowała - oprócz rozliczenia PO - także rozliczenia SLD-Unii Pracy, Komitetu Wyborczego Wyborców Henryka Stokłosy, Komitetu Mniejszość Niemiecka i Bloku Senat 2001.
Komisja odrzuciła dotychczas - obok rozliczeń Samoobrony i AWS - sprawozdania finansowe m.in. PSL i LPR. Dwa ostatnie komitety odwołały się do Sądu Najwyższego. We wtorek sąd rozpatrzy te odwołania.
Łączna kwota wydatków na kampanię parlamentarną, poniesionych przez wszystkie komitety wyborcze, których kandydaci zdobyli mandaty, wynosi 64 mln 339 tys. zł. W przypadku, gdy PKW przyjęła rozliczenie, uzależniona od tej kwoty dotacja za każdego kandydata - ok. 115 tys. zł - zostanie pomnożona przez liczbę kandydatów, którzy weszli do parlamentu z poszczególnych komitetów.
Zgodnie ze sprawozdaniami złożonymi w PKW, najwięcej, prawie 27 mln zł, wydał na kampanię wyborczą komitet SLD-UP. Kampania Platformy Obywatelskiej kosztowała 16,3 mln zł, PSL - 9,4 mln zł, Prawa i Sprawiedliwości - 5,3 mln zł, Bloku Senat 2001 - 3,2 mln zł, Samoobrony - 1,8 mln zł.
Liga Polskich Rodzin wydała na kampanię - 514 tys. zł, Mniejszość Niemiecka - 486,5 tys. zł, Komitet Wyborczy Wyborców Henryka Stokłosy - 101 tys. zł, a Komitet Wyborczy Wyborców i Sympatyków Lecha Kaczyńskiego - 155 tys. zł. (an, mp,)