PKW: były próby wyniesienia kart do głosowania. 207 incydentów wyborczych
Incydenty w czasie głosowania nie wpłynęły na konieczność podjęcia decyzji o przedłużeniu ciszy wyborczej - poinformowali w niedzielę po 13.30 członkowie Państwowej Komisji Wyborczej.
16.11.2014 14:19
Zobacz relację na żywo:
W ocenie wiceszefa PKW Stanisława Kosmala, wybory samorządowej przebiegają spokojnie, choć zdarzają się incydenty.
PKW wie o 207 nieprawidłowościach zaistniałych od północy z piątku na sobotę, gdy zaczęła się cisza wyborcza - wiadomo, że do godz. 7.30 w niedzielę doszło do 137, zatem od tej pory zarejestrowano 70 kolejnych zdarzeń.
Chodzi m.in. o zrywanie plakatów, bannerów, wieszanie ich w miejscach niedozwolonych, czy emisję spotów wyborczych w miejscowych mediach.
- Były 4 przypadki wyniesienia kart do głosowania poza lokal wyborczy - w województwach: małopolskim, śląsku i warmińsko-mazurskim. Z Rzeszowa napłynęła informacja, że w internecie pojawił się wpis o sprzedaży kart do głosowania po 5 zł za sztukę - nie wiemy, czy to prawda, czy nie. Jest to sprawdzane - podkreślił Kosmal.
Dodał, że delegatura Krajowego Biura Wyborczego we Włocławku zawiadomiła, iż przed lokalem wyborczym nr 8 w tym mieście policja zatrzymała dwie osoby usiłujące kupować głosy wyborców. - Przy zatrzymanych znaleziono wizytówki z danymi kandydatów na radnych. Sprawę wyjaśnia policja - dodał sędzia Kosmal.
Odnosząc się do znanego już z mediów przypadku śmierci wyborcy w lokalu w Zabrzu - co spowodowało krótką przerwę i przeniesienie głosowania do lokalu zastępczego - wiceprzewodniczący PKW poinformował, że zdaniem miejscowej komisji wyborczej nie zaszła konieczność przedłużenia głosowania, co skutkowałoby przedłużenie ciszy wyborczej. - Przybyły na miejsce zdarzenia lekarz stwierdził, że zgon wyborcy nastąpił z przyczyn naturalnych - dodał wiceszef PKW.
Sędzia Maria Grzelka poinformowała także o specjalnej procedurze wdrożonej przez komisję w Głogowie Małopolskim po tym, jak stwierdzono tam zniknięcie 480 kart do głosowania na burmistrza tej miejscowości. Karty te nie trafiły do poszczególnych lokali wyborczych.
- Sprawie został nadany bieg, wyjaśnia to policja. Trudno ocenić, jaki może być skutek niedotarcia kart do komisji, przewodniczący komisji obwodowych zdecydowali, że będą osobiście stemplować wszystkie karty do głosowania i numerować je jeszcze po drugiej stronie - aby nie było wątpliwości co do autentyczności kart w tym obwodzie - powiedziała.
W ocenie PKW krytykowany niedawno w mediach system informatyczny Komisji działa bez zarzutu. - Nie mamy żadnych informacji o nieprawidłowościach w działaniu tego systemu - ocenił wiceszef PKW. Jak mówił, pierwsze cząstkowe dane z wynikami komisja będzie mogła podać w nocy z niedzieli na poniedziałek.