PJN o krok od zostania partią

Jak poinformowała Kluzik-Rostkowska, trzy osoby (tyle było wymaganych) złozyły oficjalne podpisy pod wnioskiem o rejestrację partii. Byli to Elżbieta Jakubiak, Paweł Poncyljusz i Joanna Kluzik-Rostkowska. Natomiast pod wnioskiem o rejestrację PJN jako partii zebrano ponad 7 tysięcy podpisów.

Jak powiedziała Joanna Kluzik-Rostkowska PJN chce być partią nowego pokolenia, partią zmiany, partią budowaną od dołu. - Uważamy, że jest duża szansa przed nami, że jest czas na zmianę, na budowanie partii, która nie będzie partią wodza, jednego człowieka, ale partią współpracowników - podkreśliła.

Posłanka zaznaczyła, że jej ugrupowanie stawia na to, "co jest w tej chwili dla Polski najważniejsze". Chodzi - mówiła - o reformę finansów publicznych, gospodarkę, edukację, politykę rodzinną, nowoczesne rolnictwo.

- Pytają nas czym różnimy się od PiS czy PO. Na konwencji PJN w niedzielę przedstawimy nasz program gospodarczy, który pokaże czym się różnimy - powiedziała przewodnicząca PJN. Dodała, że w kolejnych dniach będą przedstawiane kolejne fragmenty programu partii, dotyczące innych ważnych zagadnień.

Zapytana o strategię PJN przed wyborami Kluzik-Rostkowska powiedziała, że przez najbliższe 2-3 miesiące nie będzie ani się martwić ani cieszyć z wyników sondaży. - Będziemy pracować i przekonywać opinię publiczną do siebie, bo poparcia nie dostaje się za darmo - podkreśliła. - Akurat w czasie zbiegła się kampania parlamentarna i powstawanie struktur naszej partii. Będziemy starać się działać na tych dwóch polach jednocześnie - dodała przewodnicząca PJN.

Kluzik-Rostkowska zdementowała plotki dotyczące konfliktu w PJN, według których europosłowie Adam Bielan i Michał Kamiński mieli domagać się dla siebie ważnych stanowisk. - To wszystko nieporozumienie. 10 minut temu rozmawiałam z Michałem Kamińskim, nie ma żadnego konfliktu w PJN - zaznaczyła.