Piwnik o sytuacji w ministerstwie
Barbara Piwnik (L) podczas obrad Komisji Sprawiedliwości (PAP/J. Turczyk)
Minister sprawiedliwości Barbara Piwnik ma nadzieję, że posłowie, którzy mają konflikty z prawem, nie będą się kryć za immunitetami parlamentarnymi.
Osoby, które będą tworzyć prawo, mogą swą postawą pokazać jak to prawo szanować - odpowiedziała Piwnik na jedno z pytań podczas przesłuchania w sejmowej Komisji Sprawiedliwości w czwartek wieczorem.
Bezpośrednio po posiedzeniu posłanka Samoobrony Danuta Hojarska, wiceprzewodnicząca tej komisji, która ma proces za fałszerstwo przepustki do więzienia na widzenie z synem, zapowiedziała, że nie będzie się kryć za immunitetem.
Opisując stan finansowy resortu Piwnik podkreślała, że "sytuacja jest bardzo zła". Zwróciła uwagę na zaległości w wypłacaniu odszkodowań osobom, których wyroki w PRL uznano za nieważne. To bardzo duże kwoty, a ci starsi ludzie czekają na wyrównanie krzywd - podkreśliła.
Dodała, że zaległości dotyczą też należności dla biegłych sądowych oraz ławników. To zagraża prowadzonym postępowaniom, bo ławnicy i biegli grożą, że nie będą w takiej sytuacji stawiać się do sądów - mówiła.
Pytana przez posła PiS o nominację Andrzeja Kaucza na prokuratora krajowego (oskarżał on w stanie wojennym Władysława Frasyniuka)
, Piwnik odparła, że gdyby wystąpiły jakieś "zagrożenia bezstronności", to ona podejmie "stosowne decyzje".
Piwnik poinformowała o przygotowywaniu rozporządzenia w sprawie zwiększenia nadzoru ministra nad sądami. Podkreśliła, że w tym kontekście będzie można się przyjrzeć czasowi pracy sędziów.(aka)