Według przepisów, w wypadku zmiany składu orzekającego (co stanie się, gdy prowadząca sprawę sędzia Piwnik zostanie ministrem), proces FOZZ musi zacząć się od nowa. Akta sprawy FOZZ liczą kilkaset tomów. W piątkowym wywiadzie dla Polskiego Radia sędzia Piwnik zaznaczyła jednak, że istnieje możliwość wykorzystania w procesie pracy, którą sama już wykonała.
Barbara Piwnik powiedziała, że sądy zostały dobrze przygotowane do przejęcia spraw z kolegiów do spraw wykroczeń, które - zgodnie z konstytucją - zostaną zlikwidowane 17 października. Równocześnie podkreśliła, że sądom przyznawane są zbyt małe środki i - aby usprawnić ich działanie - trzeba się będzie zastanowić nad zmianą organizacji ich pracy.
Barbara Piwnik podkreśliła potrzebę zmiany stosunku społeczeństwa do instytucji sądu. Zwróciła szczególną uwagę na lekceważenie wezwań sądowych, co uniemożliwia prowadzenie spraw. (jask)