PolskaPitera: materiały o CBA są wyłącznie dla premiera

Pitera: materiały o CBA są wyłącznie dla premiera

Pełnomocnik rządu ds. walki z korupcją Julia
Pitera, ponownie zapewniła, że przygotowany przez nią materiał
dotyczący CBA jest jedynie notatką przygotowaną na polecenie
premiera i wyłącznie dla premiera.

05.02.2008 | aktual.: 05.02.2008 16:29

Sprawą dokumentu o CBA, sporządzonego przez Piterę, zajmują się na wtorkowym posiedzeniu członkowie sejmowej Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych. O ujawnienie tego dokumentu i debatę nad nim wnosili posłowie PiS.

Pitera, pytana przez nich o status tego dokumentu i klauzulę, jaką jest objęty, podkreśliła, że nie jest to dokument, a jedynie notatka. Dodała, że nie jest on objęty żadną klauzulą tajności, a sporządziła go na podstawie informacji jawnych z instytucji, które współpracowały z CBA. Nie chciała ujawnić "kuchni" prac nad tym materiałem.

Pitera zaznaczyła, że ta notatka nie jest dokumentem, który podlega ujawnieniu na podstawie ustawy o informacji publicznej. Podkreśliła, że nie ujawni go, ponieważ to roboczy materiał przygotowany jedynie dla premiera.

Pitera już w styczniu mówiła, że jej materiał w sprawie funkcjonowania CBA nie jest informacją publiczną i w związku z tym nie zostanie upubliczniony ani przekazany RPO. Pitera powiedziała wówczas, że dokument nie zostanie przedstawiony ani opinii publicznej, ani rzecznikowi, ponieważ został wytworzony dla premiera.

Zaznaczyła, że nie jest to ani decyzja, w rozumieniu ustawy, ani protokół kontroli w instytucji publicznej. Jest on jednym z tysięcy dokumentów, jakie tworzy zaplecze polityczne premiera, czy prezydenta, które poprzedzają podjęcie przez niego decyzji. Dopiero decyzja jest jawna - powiedziała Pitera.

Wiceprzewodniczący komisji Jarosław Zieliński (PiS) powiedział, że takie wyjaśnienia nie wystarczają posłom PiS, którzy domagali się tego posiedzenia komisji. Jego zdaniem, ze względu na cechy, które wymieniła Pitera, można uznać, że przygotowany przez nią materiał jest to "tajny donos, na którego podstawie dokonano oceny, osądzono i niemal skazano w sensie politycznym szefa CBA".

Powiedział, że nie zada pytania, czy Pitera zamierza przeprosić opinię publiczną, szefa CBA Mariusza Kamińskiego, PiS oraz Polaków za medialne zarzuty, które nie znalazły potwierdzenia, bo Kamiński nie został odwołany przez premiera, oraz czy sama zrezygnuje z funkcji. W jego ocenie sytuacja przypomina tę z najbardziej skompromitowanego okresu, gdy oskarżano kogoś, a ten nie wiedział o co i dlaczego. Jeśli PO chce tak rządzić krajem, to proszę bardzo, ale zgody PiS i znacznej części społeczeństwa nie będzie - dodał.

Przewodniczący komisji Marek Biernacki (PO) ocenił, że Zieliński przesadził z porównaniami z PRL-em i donosami, a dyskusja podczas komisji nie była merytoryczna, a polityczna. (mg)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)