PiS: zakazać skazanym kandydowania do Sejmu
Klub PiS proponuje takie zmiany w
konstytucji oraz w prawie wyborczym, które uniemożliwią
kandydowanie do Sejmu i Senatu osobom skazanym prawomocnym
wyrokiem za przestępstwa umyślne z powództwa publicznego, oraz za
przestępstwa skarbowe.
17.04.2007 | aktual.: 17.04.2007 14:35
To kolejny projekt zmian w tej sprawie autorstwa PiS. Wcześniej klub zaproponował zmiany w konstytucji dotyczące m.in. zniesienia tzw. immunitetu formalnego, w zakresie odpowiedzialności karnej parlamentarzystów za czyny nie związane z wykonywaniem mandatu posła i senatora.
Klub PiS proponuje jednocześnie zmiany w ordynacjach wyborczych do wszystkich władz wybieralnych: do samorządów gminnych i powiatowych, w bezpośrednich wyborach wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, w wyborach do sejmików województw, w wyborach do Sejmu i Senatu oraz do Parlamentu Europejskiego.
Naszym zdaniem to kompleksowe ujęcie - podkreślił szef klubu PiS Marek Kuchciński.
Jak dodał, projekt został przesłany do konsultacji koalicjantom PiS.
Proponowane przez PiS zmiany w prawie mające na celu uniemożliwienie zasiadania w parlamencie osobom skazanym prawomocnie za przestępstwa umyślne ścigane z oskarżenia publicznego, miałyby obowiązywać od następnej kadencji parlamentarnej - poinformował z kolei poseł PiS Arkadiusz Mularczyk.
Mularczyk powiedział, że projekt PiS zmiany w konstytucji sprowadza się do dodania ust. 3 do art. 99. ustawy zasadniczej.
Proponowany zapis mówiłby, że "ustawa określa przypadki, w których z powodu popełnienia przestępstwa umyślnego ściganego z oskarżenia publicznego lub przestępstwa skarbowego następuje utrata prawa bycia wybranym do Sejmu i Senatu lub wygaśnięcie mandatu posła i senatora".
Mularczyk podkreślił, że PiS proponuje kompleksową nowelizację, która zawiera też zmiany w 5 innych ustawach: ordynacji parlamentarnej, samorządowej, ustawie o bezpośrednim wyborze wójta (burmistrza, prezydenta miasta), ordynacji do Parlamentu Europejskiego, Krajowym Rejestrze Karnym.
Poseł PiS zaznaczył, że zmiany mają obowiązywać od następnej kadencji, ponieważ prawo nie może działać wstecz - gdyby dotyczyły obecnej kadencji, nowelizacji można by postawić zarzut niekonstytucyjności. Dopiero od nowych wyborów te przepisy mogą skutecznie wejść w życie - powiedział Mularczyk.
Wyjaśnił, że według projektu PiS, każda osoba startująca w wyborach będzie musiała złożyć oświadczenie, z którego będzie wynikać, czy posiada bierne prawo wyborcze. Kandydat będzie musiał odpowiedzieć m.in. na pytanie, czy był karany.
Jeśli dana osoba była karana za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego, którego sankcją jest kara pozbawienia wolności, nie będzie miała prawa startować w wyborach parlamentarnych._ Również osoby, które będą skazane prawomocnym wyrokiem sądu, takie prawo utracą_ - zaznaczył Mularczyk.
Oświadczenie ma być składane pod rygorem odpowiedzialności karnej - jeśli kandydat skłamie w oświadczeniu, to ma odpowiadać jak za złożenie fałszywych zeznań.