PolskaPiS żąda wyjaśnień ws. "politycznej korupcji" Schetyny

PiS żąda wyjaśnień ws. "politycznej korupcji" Schetyny

Prawo i Sprawiedliwość zapowiedziało, że zwróci się do NIK, ministerstwa sportu i do sekretarz stanu w kancelarii premiera Julii Pitery o
skontrolowanie przetargu na obsługę promocyjną mistrzostw Europy w
koszykówce.

04.08.2008 | aktual.: 04.08.2008 15:20

W ubiegłym tygodniu "Rzeczpospolita" napisała, że przetarg ten wygrało konsorcjum należące do znajomych wicepremiera Grzegorza Schetyny (PO). Według gazety, decydujący głos przy rozstrzyganiu przetargu miał prezes Polskiego Związku Koszykówki, senator PO Roman Ludwiczuk.

Arkadiusz Mularczyk (PiS) zapowiedział na konferencji prasowej, że jego klub zwróci się też do sejmowych komisji ds. kontroli państwowej oraz ds. sportu o zajęcie się tą sprawą. Poseł PiS zwrócił się ponadto do Schetyny i premiera Donalda Tuska o odniesienie się do medialnych informacji na temat wicepremiera.

Liczymy, że działania kontrolne tych urzędów pozwolą ustalić, czy w tym przypadku wszystko odbyło się zgodnie z prawem, czy też zostały naruszone zasady legalności, gospodarności, transparentności - powiedział Mularczyk.

Zdaniem Mularczyka, opisywane przez gazetę działania "z daleka pachną pewnym nepotyzmem, wyglądają na wykorzystywanie funkcji politycznych do tego, żeby swoje firmy wygrywały przetargi".

Premier zapowiadał, iż będzie piętnował domniemanie, że istnieje nepotyzm. Mówił to, kiedy dziennikarze pytali go o zarzuty wobec pana Pawlaka, gdy - jak się okazuje - politycy PSL zatrudniają swoje dzieci, swoje rodziny w spółkach skarbu państwa. Czekamy, czy premier będzie przestrzegał tych standardów również od swoich najbliższych współpracowników, od wicepremiera Schetyny, od Ludwiczuka - powiedział Mularczyk.

Ludwiczuk powiedział, że zarzuty PiS, to "wierutne kłamstwa". Zapewnił, że przetarg był przeprowadzony zgodnie z prawem. Poinformował też, że skierował do ministerstwa sportu wniosek o kontrolę przebiegu przetargu. Senator zapewnił też, że Polski Związek Koszykówki nie dostał pieniędzy z budżetu państwa na przygotowanie mistrzostw.

Minister sportu Mirosław Drzewiecki powiedział, że zapozna się z tą sprawą. Sprawdzimy, czy i jakie działania może podjąć minister sportu - dodał.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)