"PiS wygra tak, że będzie rządzić samodzielnie"
- Mam nadzieję że Prawo i Sprawiedliwość wygra tak, że nie będzie potrzebne tworzenie rządu koalicyjnego, tylko będzie mogło rządzić samodzielnie - powiedział w programie "Gość Radia Zet" Tomasz Poręba, zapytany o możliwości koalicyjne Prawa i Sprawiedliwości. - Ale, gdyby się okazało, że będziemy potrzebować koalicjanta, to jestem przekonany, że Prawo i Sprawiedliwość nie będzie miało problemów ze stworzeniem takiej koalicji - podkreśla.
15.09.2011 | aktual.: 16.09.2011 10:59
: A gościem Radia ZET jest szef sztabu wyborczego Prawa i Sprawiedliwości, Tomasz Poręba, witam Monika Olejnik, dzień dobry. : Witam panią i witam słuchaczy. : Czy to prawda, że będą państwo zamawiać msze 9 października, tak mówi w ’’Gazecie Wyborcze’’ Andrzej Szlachta, poseł PiS, że będzie rozmawiać na ten temat na posiedzeniu klubu żeby państwo zamawiali msze. : Powiem szczerze, że jak dzisiaj przeczytałem ’’Gazetę Wyborczą’’ i zobaczyłem tą informację to byłem troszkę zaskoczony, aczkolwiek nie ukrywam, że każdy ma prawo do tego, aby zamawiać msze święte, żeby w różnych intencjach się modlić. : Ale w intencji wyborów? : Natomiast mogę zapewnić, że nie jest to ani strategia Prawa i Sprawiedliwości, ani sztabu wyborczego aby w ten sposób właśnie w wyborach działać, natomiast powtarzam, zamawianie mszy świętych, modlitwa jest czymś szlachetnym, czymś dobrym i jeżeli poseł, posłowie, czy kandydaci, czy sympatycy, członkowie Prawa i Sprawiedliwości chcą zamawiać msze święte, no to jak najbardziej mogą i
powinni to robić, ponieważ jest to rzecz intymna, osobista i czymś naturalnym jest dla katolika modlić się, zamawiać msze święte. : Jasne, ale nie taka intymna, osobista jeżeli się wymienia nazwisko jeszcze zamawiającego i to w dniu wyborów, prawda, więc to przestaje być osobiste. : Ja traktuję tą informację jako raczej szukanie taniej sensacji, niż jako realne działanie posłów czy kandydatów. : A zna pan posła Andrzeja Szlachtę? : Tak znam, dlatego że jest z tego okręgu wyborczego, który ja reprezentuję, czyli z Podkarpacia, natomiast u nas jest czymś naturalnym pani redaktor, tam właśnie na Podkarpaciu zamawianie mszy świętych, chodzenie do kościoła, modlitwa i ja bym tutaj nie robił z tego... : No właściwie w całej Polsce to jest. : Nie robiłbym z tego żadnej sensacji. : Nie chodzi o to czy to jest teraz taka nowa filozofia będzie Prawa i Sprawiedliwości żeby łatwiej było z Panem Bogiem pójść do wyborów. : Pani redaktor traktuję tą informację dzisiaj w ‘’Gazecie” jako szukanie raczej taniej sensacji, niż
realny fakt. : Czyli zwróci pan uwagę swojemu koledze żeby nie wypowiadał takich rzeczy, nie wiem. : Nie, ja nie będę zwracał nikomu uwagi, uważam, że jeżeli ktoś chce zamówić mszę świętą i chce w danej intencji się modlić, nie uważam żeby to było coś złego, natomiast powtarzam, nie jest to strategia Prawa i Sprawiedliwości na to żeby wygrać te wybory. : Wzburzył pana minister Rostowski, który wczoraj w Brukseli mówił o zbliżającej się wojnie, to była anegdota jego kolegi bankowca. : Czy mnie wzburzył, mnie raczej te słowa zasmuciły, bo to pokazało fatalny obraz Polski na zewnątrz, ministra finansów, który eksportuje chaos, niepokój do Europy, do Strasburga. Ja wczoraj rozmawiałem z wieloma kolegami z Brukseli, którzy dzwonili do mnie, europosłami, którzy pytali kim jest w ogóle minister Rostowski, czy on tak zawsze, czy tylko wczoraj, czy tylko tak mu się wyrwało. : To znaczy nie słuchali, nie wiedzieli, że to minister finansów Polski? : Wiedzieli, że to jest minister finansów, natomiast nie wiedzieli, nie
słyszeli o nim wcześniej w kontekście jakiś jego kontrowersyjnych wypowiedzi, ta wypowiedź była bardzo kontrowersyjna. W momencie, kiedy mamy kryzys, kiedy potrzebujemy spokoju, kiedy potrzebujemy w Europie pewnych konkretnych działań, które będą ten kryzys opanowywać, przyjeżdża minister prezydencji, minister Rostowski, polski minister finansów i straszy wojną, a co więcej, sugeruje żeby pakować manatki i wyjeżdżać do Stanów Zjednoczonych. : No tak nie było dokładnie, bo opowiadał anegdotę o bankowcu, polskim bankowcu, który myśli o tym żeby załatwić zielone karty dla swoich dzieci. : Ja wiem pani redaktor, tylko proszę mi wierzyć, że te anegdoty tam właśnie, w Strasburgu, w Brukseli są średnio rozumiane w ten sposób, dlatego że zostały zrozumiane w ten sposób właśnie, że Europejczycy powinni szukać możliwości wyjazdu do Stanów Zjednoczonych, ponieważ już tutaj za kilka lat w Europie będzie wojna. To była fatalna, zła wypowiedź, eksport chaosu, nieodpowiedzialności, traktujemy ją bardzo źle, jako Prawo i
Sprawiedliwość i uważamy, że minister Rostowski powinien no troszeczkę więcej powagi wykazywać podczas swoich wystąpień publicznych, zwłaszcza w Strasburgu, w Brukseli. : Tomasz Poręba, eurodeputowany, premier Donald Tusk oświadczył wczoraj, że nie ma żadnego problemu, aby przeprosić szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego, czy szefa europejskich konserwatystów i reformatorów Jana Zahradila, jeżeli go dotknął podczas konwencji, czy to jest wystarczające? : Znaczy, ja bym właśnie chciał usłyszeć te przeprosiny, dlatego że pan premier wczoraj powiedział, że nie ma problemu, a nie przeprosił. Ja mam tutaj przy sobie list szefa naszej frakcji Jana Zahradila, już list, osobisty list do pana premiera Donalda Tuska, gdzie zwraca się do pana premiera Tuska pan Jan Zahradil o sprostowanie tych słów, o przeproszenie całej grupy KR, czwartej grupy co do wielkości w Parlamencie Europejskim, grupy konserwatystów, do której należą również posłowie Prawa i Sprawiedliwości. Wydaje mi się, że to jest kwestia tak jak w życiu, jeżeli
się powie, obrazi kogoś, naruszy się czyjeś dobra osobiste to trzeba mieć odwagę, trzeba mieć też pewną kulturę osobistą żeby w takiej sytuacji przeprosić. Pan premier, liczymy na to, że panu premierowi starczy odwagi, kultury osobistej żeby przeprosić Jana Zahradila, przeprosić całą grupę KR posłów Prawa i Sprawiedliwości. : Zbigniewa Ziobro też musi przeprosić, bo Zbigniew Ziobro też się domaga przeprosin. : Zbigniew Ziobro został wymieniony z nazwiska w tym fatalnym wystąpieniu pana premiera Tuska, gdzie pomylił w ogóle posłów, przypisał zasiadanie w naszej grupie posłowi, który jest posłem niezrzeszonym, przypisał naszej grupie ksenofobiczne wypowiedzi na temat Polaków w Holandii. : No to liczmy na to, że pan premier, skoro mówi, że może przeprosić to przeprosi. : Pani redaktor, ja liczę na to, że premiera polskiego państwa stać będzie na słowo przepraszam, na to, że przeprosi zarówno grupę, jak i poszczególnych posłów, dlatego że to jest kwestia przyzwoitości i zwykłej kultury osobistej. : Ja wiem, ale
czy Ziobro powinien przeprosić Grzegorza Schetynę z kolei za to, że go nazwał ciemną postacią rządu, sąd mówi, że powinien przeprosić. : Z tego, co pani redaktor dobrze wie i ja też wiem, poseł Zbigniew Ziobro będzie się od tej decyzji odwoływał i dopóki nie będzie finalnego zakończenia tej sprawy proszę mnie zwolnić z komentowania jej. : Dobrze, ale ciemna postać rządu to ładne określenie, czy jasne, czy ciemne. : Pani redaktor, dopóki nie będzie ostatecznej decyzji w tej sprawie, proszę mnie zwolnić. : Wikileaks o Antonim Macierewiczu - „paranoiczny zwolennik teorii spiskowych”. : Te wszystkie przecieki, które właśnie teraz w kampanii wyborczej, nagle, nie wiem, jak grzyby po deszczu pojawiły się i uderzają w poszczególne postaci Prawa i Sprawiedliwości, czy to w panią minister Annę Fotygę czy ministra Macierewicza, w mojej ocenie, nie biorą się z przypadku. Pojawiają się akurat w tym momencie, kiedy mamy kampanię wyborczą... : No, ale kto, ale kto... : Ja to traktuję w ten sposób, że to nie jest, to nie
jest działanie, które bierze się z przypadku. : Czyli skąd. : Upublicznianie takich rzeczy. : Asange z kim trzyma, z Platformą? : Pani redaktor, ja nie wiem z kim trzyma Assange, natomiast wiem, że przez ostatni rok nie było takich newsów w prasie, a teraz są. Ale niech sobie każdy i pani, i słuchacze dopowiedzą dlaczego tak się dzieje. : No ja jestem ciekawa, jak pan myśli z kim trzyma Wikileaks, w takim razie. : Pani redaktor, jeszcze raz mówię, to są informacje, które pojawiają się trzy tygodnie przed wyborami, cztery tygodnie przed wyborami, traktujmy je w ten sposób. : Yhm, czyli teoria spiskowa, panie pośle? : Nie, nie buduję tu żadnej teorii spiskowej, natomiast nie wydaje mi się żeby to było dziełem przypadku. : No dobrze, ale nie powiedział mi pan, co pan sądzi o tych słowach, że to „paranoiczny zwolennik teorii spiskowej”. : Oczywiście, że są to słowa nieprawdziwe, słowa obraźliwe, słowa, które nie mają się nijak do rzeczywistości, ja je traktuję w ten sposób. : Antoni Macierewicz w ostatnim
tygodniku „Gazeta Polska” powiedział, że 10 kwietnia to był zamach i nie wyklucza udziału osób trzecich, zgadza się pan z tym? : Powiem tak, wciąż nie wiemy jak wyglądała kwestia do końca katastrofy smoleńskiej, nie mamy głównych materiałów, wrak wciąż nie jest wprowadzony do Polski, nie mamy czarnych skrzynek, jakakolwiek ostateczna decyzja, czy informacja na temat tego jakie były przyczyny nie jest jeszcze do końca znana i uważam, że dopóki nie będziemy mieć podstawowych dowodów, dopóki to śledztwo nie będzie... : To nie można wykluczyć zamachu. : Nie można wykluczyć żadnej tak naprawdę okoliczności z prostej przyczyny, pani redaktor, szanowni państwo, że po prostu nie mamy... : Ale Antoni Macierewicz nie, nie wyklucza, tylko twierdzi, że to był zamach. : Nie mamy pani redaktor kluczowych dowodów, nie mamy kluczowych materiałów, dopóki nie będziemy ich mieć w Polsce, nie przebadamy tego w sposób stuprocentowy, nie wykluczajmy żadnej opcji. : Mówi Tomasz Poręba, www.radiozet.pl i Monika Olejnik,
przechodzimy na ciemną stronę. : Z kim będzie koalicja, panie pośle, jak wygra Prawo i Sprawiedliwość. : No Prawo i Sprawiedliwość, mam nadzieję wygra tak, że nie będzie konieczne tworzenie rządu koalicyjnego, tylko będziemy mogli sami rządzić. : Ale w naszej historii dwudziestoletniej nie było tak. : Ale gdyby się okazało... : Już SLD witało się w ogródku, ale nie wyszło. : Ale gdyby się okazało, że rzeczywiście będziemy potrzebować koalicjanta to jestem przekonany, że partia, która wygrywa wybory, a taką partią wierzę, jestem przekonany będzie Prawo i Sprawiedliwość, nie będzie miało problemów ze stworzeniem takiej koalicji. : No tak, ale są trzy partie, z którymi można by było, no może cztery będą, ale wiemy na pewno, że PO, być może PSL wejdzie, SLD, to która z tych partii. : No dzisiaj mamy sondaż w „Rzeczpospolitej”, gdzie PSL jest poniżej progu. Natomiast rzeczywiście, jeżeli by się okazało, że te cztery partie wejdą do parlamentu, i że Prawo i Sprawiedliwość wygra wybory to partia, która wygra
wybory, ma zawsze tą pozycję negocjacyjną bardzo silną i zawsze wokół niej i do niej ciągną ci, którzy chcą tworzyć koalicję. : No tak, ale wyobraża pan sobie koalicję na przykład z SLD? : Nie, koalicji z SLD sobie nie wyobrażam, różnimy się bardzo pod każdym względem i programowym, i ideologicznym, i nie wyobrażam sobie, aby tworzyć koalicję z formacją, która żąda dla naszych liderów Trybunału Stanu, więc to jest wykluczone. Natomiast trudno mi powiedzieć, wszystko zależy pani redaktor... : A z PO, a z PO, skoro pan sobie nie wyobraża z SLD, to wyobraża pan sobie z PO? : Bardzo by się musiało, pani redaktor, bardzo musiałby się zmienić w Platformie Obywatelskiej, zarówno w sposobie uprawiania polityki, używania języka, te brutalne ataki, które ostatnimi dniami, tygodniami padają wobec Prawa i Sprawiedliwości ze strony czołowych polityków Platformy, wczoraj minister Nowak, wcześniej pan marszałek Niesiołowski, no generalnie te słowa są mało przyjemne, brutalne wobec nas. My oczywiście zachowujemy spokój, nie
damy się sprowokować, ale jak mnie pani pyta o koalicję z Platformą to powtarzam wiele, wiele rzeczy musiałoby się tam zmienić. : Ale co, przywództwo? : Natomiast, natomiast... : Donald Tusk musiałby przestać być szefem. : ...nie chciałbym decydować za Platformę kto ma być szefem tej partii, natomiast bez wątpienia te ostatnie wypowiedzi czołowych polityków PSL, pana Kłopotka, pana Piechocińskiego, które nie wykluczały, którzy mówili, że nie wykluczają koalicji z Prawem i Sprawiedliwością po wyborach, na pewno są to wypowiedzi, nad którymi powinniśmy się też i pewnie się pochylimy w przyszłości, jeżeli wygramy wybory, a wierzę, że wygramy. : A czy na terenie parafii według pana, powinny być wieszane plakaty wyborcze? : Pani redaktor, nie znam, przyznam szczerze nie wiem do czego pani teraz nawiązuje. : Czarna Góra, pozwolił ojciec Hubert Kasztelan, proboszcz parafii Przemienienia Pańskiego w Czarnej Górze pozwolił na powieszenie na terenie kościoła plakatu wyborczego kandydata Prawa i Sprawiedliwości z
Nowego Targu. : Powiem tak, teren parafii jest integralną częścią kościoła, którą zarządza proboszcz i to jemu zostawiłbym decyzję co do tego, czy jakiś plakat ma się pojawić na terenie, ale i nie chciałbym... : Ja wiem, ale pan jako - nie wiem - eurodeputowany, polityk uważa, że to uchodzi żeby na terenie parafii, żeby w kościele robić agitację, pytam abstrahując już czy to dotyczy, nie wiem, PO czy PSL. : Powtarzam, ja uważam, że są różne formy prowadzenia kampanii wyborczej, nie wydaje mi się żeby ta prowadzona na terenie parafii była najwłaściwszą, ale też nie wykluczam też takiej formy, dlatego że jest to integralną i suwerenną decyzją każdego proboszcza, który zarządza ternem danej parafii, danego kościoła i jemu pozostawił decyzję. Są różne przypadki, różne, złożone sprawy nie chciałbym tutaj generalizować. : Czy dobrze się stało, że prezydent Bronisław Komorowski nie zwolnił z tajemnicy państwowej Aleksandra Kwaśniewskiego, rzecz dotyczy przesłuchania w sprawie więzień CIA. : Jesteśmy od kilku lat tą
sprawą zajmowani przez media, przez różne środowiska, przez różnych polityków... : No przez Parlament Europejski też. : Przez Parlament Europejski, to właśnie chciałem powiedzieć, bo w Parlamencie pracuję tam od wielu lat i od kilku lat ta sprawa, debata się toczy w Parlamencie Europejskim, ale głównie taki frontalny atak na Polskę w tej sprawie, pochodzi ze środowisk lewicowych z grupy socjalistów europejskich, z grupy postkomunistycznej lewicy i dla mnie to, co w tej sprawie powiedział polski rząd, to co powiedział pan prezydent Kwaśniewski jest wiążące, nie było w tym czasie obozów w Polsce, nie było więzień, gdzie przetrzymywano by więźniów i dla mnie jest to zakończenie tematu i naprawdę nie drążyłbym tej sprawy, dlatego że... : Czyli dobrze zrobił Komorowski? : Uważam, że jest to właściwa decyzja, ale jest to decyzja, która jest wypadkową wcześniejszych słów i twierdzeń prezydenta Kwaśniewskiego, który kategorycznie zaprzeczał istnieniu na terenie Polski obozów CIA. : Tomasz Poręba był gościem Radia
ZET, dziękuję bardzo. : Bardzo dziękuję.