PiS wycofa się z ustawy represyjnej? "Jarosław Kaczyński chce zatrzymać złe zmiany"
- Prezes PiS powinien przyznać: zrobiliśmy błąd. Szacunek dla demokracji wymaga zrobienia kroku do tyłu i powrotu do rządów prawa - mówi prof. Jadwiga Staniszkis. Według polskiej socjolog partia rządząca może wycofać się z ustawy dyscyplinującej sędziów.
- Znam Jarosława Kaczyńskiego od wielu lat, od czasów studenckich, i widzę po jego twarzy, że próbuje to zrobić. Myślę, że wydarzy się coś, co przywróci niezależność sądom - oceniła w rozmowie z "Faktem" Jadwiga Staniszkis. Profesor socjologii dodaje, że obecny czas dla prezesa PiS może okazać się przełomowy. - Kaczyński chce zatrzymać złe zmiany, nie niszcząc przy tym swojego autorytetu i opinii o tych, którzy są wykonawcami zmian - dodała.
Staniszkis nie ma także wątpliwości, że prezes PiS na nowo wróci do polskiego życia publicznego. - Gdy upora się z problemem z kolanem, wróci do aktywnej polityki. Na emeryturę jeszcze się nie wybiera, bo polityka to całe jego życie. To człowiek wybitny, ale głęboko nieszczęśliwy - ocenia profesor. Przyznała też, że Kaczyński staje się coraz bardziej samotny.
- Widzę, jak doskwiera mu wewnętrzne załamanie. Nie ma przyjaciół w PiS, nie ma też gdzie odejść. Stracił brata, matkę, kiedyś – narzeczoną. Polityka jest dla niego wszystkim - gorzko przyznaje polska socjolog. - Wpadł w pułapkę rozpaczy i próbuje się z niej wydobyć. Widzę, jak doskwiera mu wewnętrzne załamanie - dodała Staniszkis.
Zobacz też: WOŚP 2020. Wicerzecznik PiS przyszedł do studia bez serduszka, wyszedł już z nim
Przypomnijmy, że w piątek Senat zagłosował za odrzuceniem projektu ustawy dyscyplinującej sędziów. Nowelizacja trafi ponownie do Sejmu, gdzie najprawdopodobniej głosami Prawa i Sprawiedliwości zostanie przyjęta i skierowana do podpisu prezydenta Andrzeja Dudy.
Projekt ustawy przyjęty przez Sejm tuż przed świętami zakłada m.in. wprowadzenie zmian w obsadzie osobowej kolegiów sądów oraz zmian w wyborze pierwszego prezesa Sądu Najwyższego. Ustawa wprowadza również odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów m.in. za kwestionowanie istnienia stosunku służbowego innego sędziego lub skuteczności jego powołania.
Nowe uprawnienia ma dostać izba Sądu Najwyższego (stworzona z inicjatywy PiS). Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN będzie mogła rozpoznać skargi dotyczące podważania statusu sędziego.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: "Fakt"