PiS waha się ws. Sowińskiej w obawie przed o. Rydzykiem?
Zdaniem Izabeli Jarugi-Nowackiej (LiD), PiS waha się w sprawie odwołania Ewy Sowińskiej z funkcji RPD w obawie przed ojcem Tadeuszem Rydzykiem. Joanna Kluzik-Rostkowska (PiS) uważa natomiast, że zanim dojdzie do odwołania rzeczniczki, należy zmienić ustawę o Rzeczniku Praw Dziecka.
Posłowie PiS powinni się zdecydować, czy bardziej zależy im na losie polskich dzieci, czy na poparciu dyrektora Radia Maryja- powiedziała Jaruga-Nowacka.
Podkreśliła, że Sowińska jest złym rzecznikiem, a w sytuacji, gdy niemal każdego dnia media donoszą o kolejnych tragediach, jakie spotykają dzieci, urząd ten powinna sprawować osoba bardziej kompetentna, odważna i energiczna, która nie bałaby się podejmować zdecydowanych działań.
Przypomniała, że wybór Sowińskiej był decyzją polityczną, z której - zdaniem Jarugi-Nowackiej - jak najszybciej należy się wycofać.
Zdaniem Joanny Kluzik-Rostkowskiej (PiS), w pierwszej kolejności trzeba zmienić ustawę o Rzeczniku Praw Dziecka, tak aby gwarantowała, że następca Ewy Sowińskiej będzie miał odpowiednie kompetencje, a dopiero potem wybrać nowego rzecznika.
Kluzik-Rostkowska powiedziała, że nowelizacja ustawy o RPD powinna być tak skonstruowana, żeby wybór rzecznika nie mógł być przedmiotem politycznych targów. Podkreśliła, że odwołanie Sowińskiej w trybie, który proponują PO i LiD, umożliwi niebezpieczny precedens odwoływania urzędników konstytucyjnych przed końcem ich kadencji.
Niedobrze byłoby, gdyby w ten sam sposób można było odwołać prezesa NIK czy NBP - uznała Kluzik-Rostkowska.
Na początku posiedzenia sejmowych komisji Polityki Społecznej i Rodziny oraz Edukacji, Nauki i Młodzieży posłanka wnioskowała o odroczenie posiedzenia, tak by możliwe było zapoznanie się z opiniami konstytucjonalistów na temat wniosku o odwołanie Sowińskiej z funkcji RPD. Propozycja ta została jednak odrzucona przez członków komisji.