PiS uważa swój projekt zmiany lustracji za zgodny z konstytucją
Projekt PiS, przekazujący lustrację do IPN,
nie narusza zasad prawnych zawartych w konstytucji - przekonywał w Sejmie Arkadiusz Mularczyk (PiS) przedstawiając ten projekt.
09.03.2006 | aktual.: 09.03.2006 11:17
W zmianach projektowanych przez PiS zapisano m.in. zniesienie obecnej ustawy lustracyjnej, czyli likwidację instytucji Rzecznika Interesu Publicznego i Sądu Lustracyjnego. Według PiS, badane dziś przez RIP i sąd oświadczenia lustracyjne osób publicznych byłyby zastąpione publikowanymi w Internecie zaświadczeniami IPN o zawartości archiwów tajnych służb PRL, które dana osoba mogłaby zaskarżać do sądu powszechnego.
PiS chce, by lustracja objęła także: osoby pełniące funkcje w samorządach, dyplomatów, członków zarządów spółek z udziałem Skarbu Państwa, wszystkich nauczycieli akademickich szkół publicznych i prywatnych od stopnia doktora habilitowanego, radców prawnych, notariuszy, szefów oraz wydawców mediów prywatnych i publicznych.
Mularczyk retorycznie pytał, dlaczego osoby, wobec których sąd uznał, że zataili związki ze służbami specjalnymi PRL, karane są 10 letnim okresem zakazu pełnienia funkcji publicznych, a nie ma żadnej kary dla tych, którzy sami ujawnili, że byli agentami.
Według projektu PiS nie byłoby żadnej "kary" dla osób, które były agentami. To organ powołujący na daną funkcję, albo wyborcy, będą decydować, czy ktoś, kto w zaświadczeniu IPN został opisany jako agent, będzie mógł objąć daną funkcję publiczną.