"PiS realizuje rosyjski scenariusz"
Wielokrotnie w historii Rosji było na rękę rozgrywanie wewnętrznego polskiego konfliktu i stwarzanie sytuacji, żebyśmy "wzajemnie wzięli się z łby". PiS gra główną rolę w rosyjskim scenariuszu - powiedział doradca prezydenta prof. Tomasz Nałęcz w radiowej "Trójce".
20.01.2011 | aktual.: 20.01.2011 09:46
- Opozycja, która niby broni godności Polski, mówię tu o PiS-ie, gra główną rolę w rosyjskim scenariuszu. Moim zdaniem takie było oczekiwanie Moskwy, żeby poszczuć PiS na polski rząd, bo to osłabi pozycję Polski, także w wyjaśnianiu tej katastrofy - oświadczył.
- Moskwa tak zainscenizowała całą sprawę, żeby dać do ręki PiS-owi karty do ataku na polskiego premiera - dodał gość "Salonu Politycznego Trójki".
Prezydencki doradca sprzeciwił się porównywaniu katastrofy smoleńskiej do zbrodni katyńskiej, co może wynikać z niektórych wypowiedzi polityków i rodzin ofiar wypadku. Jego zdaniem, używanie określeń typu "rodziny katyńskie 2010" jest stawianiem znaku równości między wypadkiem samolotu a zbrodnią katyńską. - Takie porównania byłyby zasadne, gdyby w Smoleńsku doszło do zamachu - dodał Tomasz Nałęcz.
Odnosząc się do zarzutów, że polski premier zbyt późno wypowiedział się na temat raportu MAK, Tomasz Nałęcz podkreśla, że nad odpowiedzią musieli pracować eksperci, którzy potrzebowali trochę czasu na przygotowanie argumentacji. Prezydencki doradca przypomniał, że po publikacji rosyjskiego raportu wypowiedział się szef MSWiA Jerzy Miller, który między innymi bronił pamięci generała Andrzeja Błasika, w którego krwi podczas sekcji zwłok znaleziono ślady alkoholu.
Komentując stwierdzenie Donalda Tuska, który w sejmie powiedział, że pochodnie na Krakowskim Przedmieściu niczego nie oświetlą, a mogą coś podpalić, Tomasz Nałęcz przyznał premierowi rację. Prezydencki doradca uznał, że szef rządu swoją wypowiedzią nie naruszył niczyjej godności.
Nałęcz, pytany jakie powinny być kolejne kroki Polski w sprawie wyjaśniania katastrofy smoleńskiej, odpowiedział: "scenariusz jest prosty - rosyjskiej, niepełnej wersji przebiegu tej katastrofy przeciwstawić polski scenariusz, uczciwy". - Polska napisze raport i będzie broniła rzeczywistej wersji katastrofy na arenie międzynarodowej - powiedział. Prezydencki doradca zadeklarował wsparcie Bronisława Komorowskiego dla działań rządu w tej sprawie.