PolskaPiS: przez MEN w szkole będą klasy 40-osobowe

PiS: przez MEN w szkole będą klasy 40‑osobowe

PiS protestuje przeciwko propozycji
Ministerstwa Edukacji Narodowej dotyczącej obniżenia wieku
obowiązku szkolnego do 6 lat. Klub PiS uważa, że to propozycja
szkodliwa dla dzieci sześcioletnich - powiedział poseł Sławomir Kłosowski (PiS).
Nałożenie roczników spowodowałoby m.in. powiększenie klas do ponad 40 osób -
uważa szef klubu parlamentarnego PiS Przemysław Gosiewski.

PiS: przez MEN w szkole będą klasy 40-osobowe
Źródło zdjęć: © PAP

29.09.2008 | aktual.: 29.09.2008 15:42

Zdaniem Kłosowskiego propozycja MEN może doprowadzić w bardzo krótkim czasie do szkolnych fobii, nerwic i może odcisnąć się trwałym piętnem na losach dziecka oraz jego dalszej karierze, zarówno w szkole jak i w życiu dorosłym.

Według posła, budynki szkolne nie są przygotowane na przyjęcie sześciolatków i stworzenie im warunków nawet zbliżonych do tych, jakie są w przedszkolach.

Zdaniem szefa klubu parlamentarnego PiS Przemysława Gosiewskiego, polskie szkoły nie są przygotowane na przyjęcie do pierwszych klas w jednym roku sześcio- i siedmiolatków. Nałożenie roczników spowodowałoby m.in. powiększenie klas do ponad 40 osób.

Parlamentarzysta zapowiedział, że jego ugrupowanie będzie wspierało działania rodziców protestujących przeciwko posyłaniu do szkół dzieci sześcioletnich. Jak mówi, PiS ma kontakt z blisko 20 tysiącami rodziców, którzy protestują i zgadza się z ich opiniami, że minister edukacji powinna możliwie jak najszybciej wycofać się z tego pomysłu.

Gosiewski zwrócił uwagę, że to właśnie z inicjatywy jego partii zwołano posiedzenie sejmowej komisji edukacji, które zaopiniuje proponowany przez minister pakiet zmian.

Joanna Kluzik-Rostkowska z PiS, uważa, że reforma będzie miała sens, kiedy przesuwając pierwszą klasę dla sześciolatków, przesuniemy także zerówkę. Jak tłumaczyła, stworzymy sytuację, w której pięciolatki najpierw w przyjaznym dla siebie środowisku, czyli w zerówce, będą przygotowywać się do szkoły i następnie pójdą do niej jako sześciolatki. Jej zdaniem, nie jest to jednak możliwe, ponieważ samorządy nie poradziły sobie z budową większej ilości przedszkoli, w których można byłoby te "zerówki" wprowadzić.

Kluzik-Rostkowska sprzeciwia się chaotycznym - jak mówi - zmianom proponowanym przez MEN. Jesteśmy za tym, aby sprowokować sytuację, w której edukacja dzieci będzie się rozpoczynała wcześniej, natomiast nie rozumiem, dlaczego robimy to tak chaotycznie- pytała na konferencji. Posłanka zaapelowała o podjęcie rzeczowej dyskusji na temat obniżenia wieku szkolnego do lat 6.

Będziemy protestować przeciwko takim eksperymentom na małych dzieciach, nie dlatego, że proponuje to PO, a my jesteśmy przeciwko wcześniejszej edukacji, tylko dlatego, że jest to po prostu źle przygotowane - powiedziała Marzena Machałek. Jej zdaniem, wśród rodziców przeważa negatywna opinia na temat propozycji MEN.

Według innej posłanki PiS, Teresy Wargockiej, nie ma określonych standardów, jak mają wyglądać pomieszczenia do zajęć dla dzieci sześcioletnich i dlatego przy najlepszych chęciach dyrektorzy szkół nie mogą zrobić kalkulacji finansowych odnośnie środków finansowych potrzebnych na remonty, adaptację i zakup sprzętu.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)