PublicystykaPiS przegra kolejne stanowisko? Wpływowa grupa przeciwko Rafalskiej

PiS przegra kolejne stanowisko? Wpływowa grupa przeciwko Rafalskiej

Europejska Konfederacja Związków Zawodowych od tygodnia próbuje zablokować w Parlamencie Europejskim kandydaturę Elżbiety Rafalskiej na szefową Komisji Zatrudnienia – wynika z nieoficjalnych informacji. Powód? Bo jest konserwatystką "od Kaczyńskiego".

PiS przegra kolejne stanowisko? Wpływowa grupa przeciwko Rafalskiej
Źródło zdjęć: © Forum | Aleksiej Witwicki

Istnieje "poważne ryzyko", że reprezentantka frakcji EKR z PiS-u zostanie przewodniczącą Komisji Zatrudnienia Parlamentu Europejskiego. Do czasu wyboru (10 lipca) podejmiemy "wszelkie możliwe inicjatywy", aby zablokować ten "bardzo niekorzystny rezultat".

Takie sformułowania znalazły się w poufnym liście szefa EKZZ do członków związku, do którego treści dotarła Wirtualna Polska. Luca Visentini, przewodniczący związkowej centrali, informuje w nim, że skontaktował się również z przywódcami lewicowych i progresywnych frakcji europarlamentu. Związkowcy chcą wpłynąć na wybór Komisji – i nie są bez szans.

"Konserwatystka od Kaczyńskiego"

Dla potężnej EKZZ, zrzeszającej związki zawodowe z całej Europy, Elżbieta Rafalska ma dwie wady. Po pierwsze należy w Parlamencie Europejskim do frakcji konserwatystów – a w przeciwieństwie do dzisiejszej Polski w zachodniej Europie związkowcy raczej stronią od partii konserwatywnych.

A po drugie jest „od Kaczyńskiego”. Jak podkreśla nasz pragnący zachować anonimowość, dobrze zorientowany w kuluarach Parlamentu Europejskiego informator, taki argument również można usłyszeć w Brukseli. Prezes PiS ma tam wyrobioną przez ostatnie lata dość jednoznaczną opinię, i pochodzenie z tej samej rodziny politycznej i partii, co on, jest raczej poważnym obciążeniem, a nie zaletą.

Seria prestiżowych porażek PiS w UE

Jeśli związkowcom uda się utrącić kandydaturę Rafalskiej, to będzie kolejna przegrana PiS i rządu Mateusza Morawieckiego w nowym europejskim rozdaniu.

Wcześniej, blokując kandydaturę Fransa Timmermansa na szefa Komisji Europejskiej, Grupa Wyszehradzka z Polską na czele doprowadziła do tego, że wszystkie najważniejsze stanowiska w UE obsadzili politycy z Europy Zachodniej, a Europa Środkowo-Wschodnia nie dostała nic.

Wczoraj wieczorem z kolei nie udało się przeforsować kandydatury Zdzisława Krasnodębskiego na wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego, podczas gdy Ewa Kopacz (z PO i frakcji chadeckiej) to stanowisko dostała.

Źródło artykułu:WP Opinie
brukselauniaelżbieta rafalska
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)