PiS próbuje intensywnie pozyskać nowych posłów
W klubie PiS trwają intensywne próby pozyskiwania posłów - dowiaduje się Wirtualna Polska. Prowadzone są rozmowy z posłami z Konfederacji. Partia rządząca zabiega o to, by mieć bardziej stabilną większość.
26.05.2021 | aktual.: 26.05.2021 11:29
Próba kuszenia posłów Konfederacji nasiliła się kilkanaście dni temu. Przedstawiciele koła twierdzą, że podczas wewnętrznych spotkań ich politycy zaprzeczają ewentualnym transferom.
PiS chce nowych posłów. Rozmowy z Kamińskim
Z naszych informacji wynika, że osoby związane z PiS-em złożyły propozycję posłowi Krystianowi Kamińskiemu. To przedsiębiorca i były bliski współpracownik Krzysztofa Bosaka. Od lat związany jest z Ruchem Narodowym.
Poseł Krystian Kamiński w przekazanym WP stanowisku zaprzeczył chęci transferu do klubu PiS.
Posłowie oceniają polityczny transfer
Koledzy z sejmowych ław prawdopodobieństwo transferu oceniają na znikome.
- Byłbym bardzo zaskoczony, gdyby Krystian się zgodził. Trudno mi w to uwierzyć. Chyba że mamy do czynienia z politycznym szantażem, ale to moje spekulacje - mówi jeden z posłów Konfederacji.
Jednocześnie polityk potwierdza, że w ostatnim czasie politycy PiS prowadzą intensywne prace w celu poszerzenia klubu PiS.
PiS powoli traci większość w Sejmie
W maju 2021 roku na 460 mandatów w Sejmie 231 z nich należało do posłów Prawa i Sprawiedliwości. Przypomnijmy, że na początku kadencji w 2019 roku ta liczba wynosiła 235.
Liczba mandatów zmniejszyła się też u posłów Koalicji Obywatelskiej. Teraz wynosi ona 128 - wcześniej było ich 134. Aktualnie w Sejmie zasiada także 47 posłów Lewicy i 23 z Koalicji Polskiej.
Głosować w Sejmie może także 11 posłów z Konferencji, 6 z Polski 2050, 4 z partii Kukiz'15, a także 3 z Polskich Spraw. 6 posłów, którzy mają mandat w tej kadencji, jest niezrzeszona. W maju pozostaje jeden wakat.
Aby PiS mógł przegłosować ustawy, czy nowelizacje bez konieczności negocjacji z partiami opozycyjnymi potrzebuje ponad połowy wszystkich mandatów. Jest to dokładnie 231 (i więcej) posłów.
Gdyby ktoś z PiS-u zagłosował inaczej, niż planowano, czy też nie przyszedł na głosowanie, ugrupowanie nie uzyskałoby większości. To właśnie dlatego najprawdopodobniej partia Jarosława Kaczyńskiego intensywnie myśli o nowych transferach politycznych.
Transfery z PiS do Polska 2050?
W wywiadzie dla Radia Zet Szymon Hołownia przekazał, że nie wyklucza kolejnych transferów do swojego ruchu. Do tej pory do Polski 2050 dołączali politycy ze strony opozycji. Były kandydat na prezydenta zasugerował, że do jego partii może dołączyć ktoś z klubu PiS.
- Rozmawiamy też z ludźmi z prawej strony. Z kilkoma osobami. Te rozmowy nie są proste. Mamy świadomość, za czym przez ostatnie lata większość z nich głosowała i co popierała - powiedział Hołownia.
Zobacz też: Majątek premiera pod lupą dziennikarzy WP. Wiceminister: dobrze, że ma dom nad Bałtykiem