PolitykaPiS pozbywa się Kluzik-Rostkowskiej

PiS pozbywa się Kluzik-Rostkowskiej

Odejście Joanny Kluzik-Rostkowskiej (47 l.) z Prawa i Sprawiedliwości to tylko kwestia czasu. Jarosław Kaczyński (61 l.) chce zmusić posłankę, by z partii odeszła sama. - Dlatego właśnie prezes udziela wywiadów, w których ostro ją krytykuje - mówi nam osoba z otoczenia szefa PiS. Sprawa wkrótce ma się rozstrzygnąć.

02.10.2010 | aktual.: 04.10.2010 10:37

Ostatnie wypowiedzi prezesa Kaczyńskiego były dla autorki jego kampanii prezydenckiej druzgocące. Szef PiS określił ją jako „ładną buzię”, która popełniła ogromne błędy. – To był jasny sygnał: nie ma dla ciebie miejsca w PiS – mówi nam jeden z posłów PiS, związany z tzw. grupą liberałów. – Prezes użył tak mocnych słów tylko w jednym celu: by sprowokować Joannę do odejścia. Na to liczył.

Ale póki co, zapadła cisza. Kluzik-Rostkowska poza kilkuzdaniowymi komentarzami nie zadeklarowała swego odejścia. Dlaczego? – Stwierdziliśmy, że choć powinniśmy uderzyć pięścią w stół i odejść, na razie tego nie zrobimy. Właśnie dlatego, by nie dać prezesowi satysfakcji, że gramy pod jego dyktando – tłumaczy nam jedna z osób związana z grupą posłanki Kluzik-Rostkowskiej.

Ale cisza nie kończy sprawy. Jak mówią nam nieoficjalnie przeciwnicy liberałów w partii Kaczyńskiego, sprawa odejścia Kluzik-Rostkowskiej niebawem się rozstrzygnie. Politycy PiS z tzw. zakonu nie chcą oficjalnie wypowiadać się o dalszym biegu sprawy. Tylko Krzysztof Jurgiel (57 l.) oświadczył, że nikt nikogo w PiS zatrzymywał nie będzie. – Mamy demokrację i każdy wybiera taki obóz polityczny, który mu odpowiada – mówi Faktowi oschle poseł Jurgiel. Ale nieoficjalnie politycy z kierownictwa partii są bardziej rozmowni: mówią, że pożegnanie Kluzik z partią jest już przesądzone.

Posłankę, podobnie jak innych liberałów pochodzących z PiS, chętnie w swoich szeregach widziałoby wielu polityków Platformy Obywatelskiej. – Nie zamykamy przed nikim drzwi - mówił marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna (47 l.). Zaprzeczył jednak, by PO próbowała „przeciągnąć" do siebie tych, którzy odejdą z PiS.

Dr Wojciech Jabłoński, politolog

Czystki w PiS – odejście Kluzik-Rostkowskiej, Poncyljusza czy Jakubiak jest przesądzone. Pytanie tylko, jak to się dokona. Prezes przy układaniu list wyborczych w wyborach parlamentarnych albo w ogóle nie wciągnie ich na listy, albo da im dalekie, upokarzające miejsca. Mają teraz jedno wyjście: odejść z hukiem. Pytanie tylko, dokąd. Ta cisza, która teraz w tej sprawie mamy oznacza, że Kluzik-Rostkowska i jej koledzy czekają na jakieś konkretne oferty ze strony Platformy Obywatelskiej.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1010)