WAŻNE
TERAZ

Iga Świątek w finale Wimbledonu

PiS po cłach Trumpa krytykuje głównie rząd i Unię. Petru mówi o remedium

Po wprowadzeniu ceł przez Donalda Trumpa, politycy PiS ostrzej krytykują rząd i Unię Europejską niż prezydenta USA. Bronią skandowania nazwiska Trumpa w Sejmie tuż po wyborach i noszenia kampanijnych czapek MAGA. Karol Nawrocki stwierdził nawet, że decyzja Trumpa jest dla niego zrozumiała i mówi, że sam by z nim negocjował. Dla rządzących ta wypowiedź to dowód, że "nie rozumie, jak działa Unia".

epaselect epa12006131 US President Donald Trump signs an executive order implementing new reciprocal tariffs against US trading partners in the Rose Garden of the White House in Washington, DC, USA, 02 April 2025. Trump has branded the day 'Liberation Day', though most economists expect US consumers to foot the costs. EPA/JIM LO SCALZO / POOL Dostawca: PAP/EPA.Donald Trump zdecydował o nałożeniu ceł
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/EPA/JIM LO SCALZO / POOL
Patryk Michalski

Po środowej decyzji Donalda Trumpa w sprawie ceł przedstawiciele sejmowej większości i opozycja są zgodni co do tego, że to początek wojny celnej, której wszystkich skutków nie da się teraz przewidzieć. Na tym zbieżności się kończą. Rządzący akcentują niesprawiedliwość decyzji amerykańskiej administracji wobec najbliższych sojuszników, a opozycja kieruje ostrze krytyki w stronę władzy, bo twierdzi, że można było zrobić więcej dla złagodzenia skutków.

"Cios dotkliwy i przykry, bo od najbliższego sojusznika, ale go przetrzymamy" – napisał Donald Tusk już po tym jak prezydent USA nałożył "cła wzajemne" w wysokości co najmniej 10 proc. na towary importowane z zagranicy. W przypadku towarów z Unii Europejską wyniosą one 20 proc. "Według wstępnej oceny nowe amerykańskie cła mogą zmniejszyć polski PKB o 0,4 procent, czyli w ostrożnym uproszczeniu straty przekroczą 10 miliardów złotych" – wyliczał w mediach społecznościowych szef rządu.

Według nieoficjalnych informacji WP rządowa strategia jest jasna: oczekiwanie spójnej odpowiedzi Unii Europejskiej, choć z jednoczesnym podkreślaniem wagi wzajemnych relacji. – Kij i marchewka – stanowcza odpowiedź, ale też uświadamianie, że nie jesteśmy wrogami – mówi jeden z naszych rozmówców, który zna kulisy przygotowań do decyzji administracji USA.

Przydacz: "Od krytyki Trumpa sytuacja się nie poprawi"

- Bardzo źle się stało, że tak naprawdę zaczyna się wojna celna pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Europą i Europą a Stanami Zjednoczonymi, bo zasada wzajemności jest podstawową zasadą w relacjach międzynarodowych. Odbywa się to z niekorzyścią dla gospodarki europejskiej – w tym polskiej – mówi WP Marcin Przydacz, były wiceszef MSZ i były szef biura polityki międzynarodowej w Kancelarii Andrzeja Dudy.

Poseł PiS twierdzi, że "może krytykować stronę amerykańską, ale nie ma przełożenia na to, jak Amerykanie prowadzą politykę", dlatego zaznacza, że przede wszystkim ma oczekiwania wobec polskiego rządu – MSZ, minister ds. Unii Europejskiej i premier mogli wykonać większą pracę. Zadaniem dyplomacji – w tym także dyplomacji polskiej, a już zwłaszcza w czasie prezydencji - jest poszukiwanie rozwiązań. Jeśli skupimy się tylko na krytyce decyzji prezydenta Trumpa, od tego sytuacja gospodarcza się nie poprawi - uważa.

Polityk pytany o to, czy w świetle decyzji Donalda Trumpa, które mogą uderzyć w Polskę, nie żałuje reakcji polityków PiS tuż po wyborze, twierdzi, że pytanie nie jest poważne. Choć to przedstawiciele partii Jarosława Kaczyńskiego skandowali na sali plenarnej nazwisko prezydenta-elekta tuż po wyborze i fotografowali się w kampanijnych czapkach. Twierdzi, że wybór Trumpa jest dla Polski korzystny.

- Donald Trump, kiedy został wybrany, wzbudził pewien entuzjazm wśród polskich polityków prawicy, bo wygrał polityk prawicy. Nie było w tym nic dziwnego, że jeśli u naszego najważniejszego sojusznika wygrała prawica, to część prawicowych polityków patrzy na to z nadzieją. Co nie znaczy, że tacy ludzie jak ja i wielu innych uważało, że Donald Trump będzie prowadził politykę polską. Amerykanie będą się koncentrować na swojej polityce, a my musimy na polskiej - wyjaśnia.

"Ze spokojem" przyjmuje decyzję, która "budzi niepokój"

"Ze spokojem" na nałożenie sankcji przez USA patrzy Andrzej Kryj. Poseł PiS pytany o szczegóły przyznaje jednocześnie, że "każda taka decyzja budzi niepokój", a "jakieś zawirowania mogą nas dotknąć". - Wszyscy czekamy na to, jakie te cła przyniosą skutek. Mówi się, że Europa będzie ponosiła konsekwencje decyzji Trumpa. Ciekawe, jak gospodarka USA na to zareaguje. Uważam, że jeśli Amerykanie zrozumieją, że to jest szkodliwe, to wtedy odstąpią od swoich działań, bo tak naprawdę chodzi o wymuszenie pewnych decyzji na Europie. Ze spokojem na to patrzę, myślę, że czas przyniesie dobre rozwiązania – dodaje Kryj.

- Jestem w głębokich obawach, że cła odwetowe Unii Europejskiej wpłyną negatywnie na dobrobyt w państwie polskim – stwierdził kandydat na prezydenta popierany przez PiS podczas spotkania z Amerykańską Izbą Handlową. - Jako zwolennik Polski w Unii Europejskiej mam wiele żalu do UE, do elit europejskich – dodał. Zapewnił, że gdy wygra wybory, to "będzie gotowy negocjować kwestie celne bezpośrednio ze Stanami Zjednoczonymi w relacjach bilateralnych".

Petru: "Obniżyć stopy procentowe"

Według Ryszarda Petru, szefa sejmowej komisji gospodarki i rozwoju, wypowiedź Karola Nawrockiego o samodzielnych negocjacjach "świadczy o tym, że nie rozumie, jak działa system Unii". - Unia Europejska powstała na podstawie wolnego handlu i jako sojusz mamy dużo większą siłę przetargową. Nie wolno wejść nam w bilateralne rozmowy, bo nasza siła polega na tym, że mamy wolny przepływ towarów i usług i razem negocjujemy ze Stanami Zjednoczonymi - wyjaśnia.

- Dwudziestoprocentowe cła są wysokie, ale inne kraje mają wyższe. Nie ma innego wyjścia – musimy odpowiedzieć cłami na cła, taka jest forma wojny handlowej. W długim okresie jest to nieskuteczne i USA na tym na pewno stracą, bo to oznacza wyższą cenę importowanych towarów, wolniejszy wzrost i później obniżane stopy procentowe - dodaje.

Poseł uważa, że decyzja pośrednio uderzy w Polskę, ale uspokaja. - Nie mamy tak dużej bezpośredniej wymiany z USA, ale mamy m.in. przez Niemcy, czy inne kraje zachodu. Nie sądzę, żeby to aż tak istotnie uderzyło polską gospodarkę, żebyśmy spowolnili. Ryszard Petru uważa też, że "żeby zrekompensować cła wystarczyłoby, żeby Rada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe o punkt procentowy i byłoby to zneutralizowane".

"Kolejna lekcja dla Europy"

- Wniosek jest taki, że musimy skupić się na sobie, żeby nasze towary były bardziej konkurencyjne. Nie możemy polegać na Stanach Zjednoczonych jako przewidywalnym partnerze gospodarczym. To jest chaotyczne i nieprzemyślane. Dla nas jako Europy to jest kolejna lekcja, która brzmi "jesteście sami jako Europa, więc skupmy się, żeby być konkurencyjni". Wydaje mi się, że w Europie ta rewolucja już następuje od militarnej, przez energetyczną po konkurencyjność i deregulację – mówi Petru.

Z kolei wiceszef sejmowej komisji gospodarki Waldemar Sługocki z KO zwraca uwagę, że brak Rosji czy Białorusi na liście krajów dotkniętych cłami jest zaskakująca. - Decyzja wyklucza sojuszników, a z drugiej strony preferuje tych, których Europa i poprzednia administracja USA wykluczali, wprowadzając sankcje. Niestety tego typu działania nie sprzyjają, żeby wojnę w Ukrainie wygasić. Te preferencje będą swego rodzaju kroplówką dla Rosji. Ta polityka USA jest szalenie wybiórcza, nie jest całościowa - dodaje.

Według Andrzeja Kryja z PiS pominięcie Rosji może być narzędziem wykorzystywanym w negocjacjach dotyczących zakończenia wojny w Ukrainie. Zaatakowany Kijów trafił jednak na listę Trumpa.

Patryk Michalski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie

Podkop pod zaporą na granicy. Straż pokazała zdjęcia
Podkop pod zaporą na granicy. Straż pokazała zdjęcia
Kiedy rekonstrukcja rządu? "To jest nieporozumienie"
Kiedy rekonstrukcja rządu? "To jest nieporozumienie"
Ksiądz z Poznania rezygnuje po oskarżeniach. Kuria wszczęła postępowanie
Ksiądz z Poznania rezygnuje po oskarżeniach. Kuria wszczęła postępowanie
Śledztwo ws. RARS. Adwokat Krzysztow W. z zarzutami
Śledztwo ws. RARS. Adwokat Krzysztow W. z zarzutami
Fatalne skutki wichury. Spadło gniazdo bocianów
Fatalne skutki wichury. Spadło gniazdo bocianów
Sąd zdecydował. Jest ruch ws. Łukasza Żaka
Sąd zdecydował. Jest ruch ws. Łukasza Żaka
SG podaje statystyki. 33 osoby niewpuszczone do Niemiec
SG podaje statystyki. 33 osoby niewpuszczone do Niemiec
Najstarszy maturzysta w Polsce. Specjalne wyróżnienie dla pana Józefa
Najstarszy maturzysta w Polsce. Specjalne wyróżnienie dla pana Józefa
Tragiczne skutki powodzi w Teksasie. 120 ofiar śmiertelnych
Tragiczne skutki powodzi w Teksasie. 120 ofiar śmiertelnych
Cenckiewicz o współpracy z Nawrockim: Dobrze się nastawiam
Cenckiewicz o współpracy z Nawrockim: Dobrze się nastawiam
Atak Izraela na Strefę Gazy. 52 ofiary
Atak Izraela na Strefę Gazy. 52 ofiary
W tych częściach kraju będzie intensywnie padać. IMGW ostrzega
W tych częściach kraju będzie intensywnie padać. IMGW ostrzega