PiS: odszkodowania także dla represjonowanych w latach 1957-89
Klub PiS chce, by prawo do odszkodowań miały
osoby represjonowane w latach 1957-89. Obecnie prawo takie
przysługuje osobom działającym na rzecz niepodległości Polski w
latach 1944-56. Projekt noweli ustawy w tej sprawie jeszcze w
środę trafić ma do marszałka Sejmu.
Szef klubu PiS Przemysław Gosiewski powiedział na konferencji prasowej w Sejmie, że "państwo polskie jest winne zadośćuczynienia tym osobom". Dodał, że PiS będzie chciał nadać szybki tryb pracom nad tym projektem, tak aby można było ją uchwalić do końca maja.
Projekt nowelizuje ustawę "o uznaniu za nieważne orzeczeń wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu państwa polskiego". Jego autorzy szacują, na podstawie danych Instytutu Pamięci Narodowej, że z noweli skorzysta około 30 tys. osób skazanych i 9732 internowanych.
Mamy szczególny rok trzech ważnych dat: mamy 50. rocznicę wydarzeń poznańskich, wydarzeń polskiego Października '56, mamy 30. rocznicę wydarzeń radomskich, mamy również 25. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego - wyliczał Gosiewski. Jest to szczególny moment, abyśmy dzisiaj mogli dokonać zadośćuczynienia - dodał.
Przedstawiony przez PiS projekt rozszerza krąg osób uprawnionych do odszkodowań - obecnie przepisy ustawy obejmują osoby działające na rzecz niepodległości Polski w latach 1944-1956.
Obecna na konferencji posłanka PiS Marzena Wróbel, która była inicjatorką projektu, powiedziała, że w lutym tego roku zwrócił się do niej Zarząd Regionalny NSZZ "Solidarność" w Radomiu z prośbą o przygotowanie noweli obowiązującej ustawy. Ważne jest, aby ta ustawa weszła w życie najpóźniej w czerwcu tego roku, będzie to jakieś zadośćuczynienie dla wszystkich tych, którzy w 1976 roku w Radomiu wystąpili przeciwko systemowi komunistycznemu - oceniła.
Wróbel podkreśliła, że nowela umożliwia też uznanie za nieważne nie tylko wyroków i orzeczeń sądowych wobec osób represjonowanych, ale także decyzji o internowaniu wydanych na podstawie dekretu z 1981 roku o stanie wojennym. Przepisy noweli nie obejmą jednak orzeczeń kolegiów do spraw wykroczeń. Wszystkie osoby, które zostały pokrzywdzone będą mogły występować o roszczenia odszkodowawcze, wcześniej muszą wnieść do sądu wniosek o unieważnienie takiego orzeczenia - tłumaczyła Wróbel.
Posłanka dodała, że ze względu na możliwości budżetu przewidziano ograniczenia w kręgu osób uprawnionych do rekompensaty. W razie śmierci osoby represjonowanej prawo do rekompensaty przechodziłoby wyłącznie na małżonka. Ponadto projekt ogranicza wysokość odszkodowania i zadośćuczynienia do kwoty 25 tys. zł.
Wróbel poinformowała, że przepisy projektowanej noweli nie obejmują osób będących tajnymi i świadomymi współpracownikami organów bezpieczeństwa państwa.
Senator PiS Andrzej Mazurkiewicz podkreślił, że nowelizowana ustawa umożliwi osobom represjonowanym, które teraz znalazły się w ciężkiej sytuacji materialnej, dochodzenie swoich praw.
To wyciągnięcie ręki do tych, którzy nigdy w inny sposób nie upomniałyby się o pieniądze, bo nie dla pieniędzy ci ludzie walczyli o niepodległość, to nie dla pieniędzy byli katowani, bici, tracili pracę. Nie jest to jałmużna dla osób, które walczyły o niepodległość, to nie jest jakiś zasiłek, to jest honorowe stworzenie możliwości dochodzenia swoich roszczeń - podkreślił.
Zdaniem autorów projektu, nowela "usunie stan bezprawności", spowoduje wzrost poczucia sprawiedliwości społecznej i dziejowej. "Ogromne znaczenie będzie też miało naprawienie krzywd i stworzenie możliwości dochodzenia odszkodowań" - czytamy.
