Trwa ładowanie...
18-12-2007 13:10

"PiS nie zrobił nic, żeby rozliczyć Grudzień'70"

Przez ostatnie dwa lata przy władzy byli liderzy PiS i nie zrobili nic, czy też zrobili bardzo niewiele, żeby rozliczyć zbrodnie Grudnia'70. Szansa na rozliczenie się z przeszłością peerelowską została zniszczona przez niefortunną koalicję PiS-u z Samoobroną - powiedział Jarosław Gowin, poseł PO w "Salonie Politycznym Trójki".

"PiS nie zrobił nic, żeby rozliczyć Grudzień'70"Źródło: PAP
d1976qb
d1976qb

"Salon Polityczny Trójki": Dlaczego nie rozliczono Grudnia'70?

Jarosław Gowin: Nie rozliczono, bo nie było takiej woli politycznej. Mam wrażenie, że były takie okresy w naszej najnowszej historii, czyli po 1989 roku, kiedy nie było tym rozliczeniem zainteresowane społeczeństwo - wybieraliśmy przyszłość. Ale były też takie momenty, kiedy to klasie politycznej zabrakło woli i determinacji.

Dlatego, że na początku lat 90. zawarto pewne sojusze? Że na początku lat 90. efektem wielkiego zwycięstwa naszego narodu była nie całkowita zmiana władzy? Tak mówił prezydent Lech Kaczyński i pobrzmiało mi to podobnie do tego, co Pan mówi.

- Domyślałem się, że to takie sformułowania, które musiały wyjść z ust kogoś z obozu PiS-owskiego. Nie, nie dlatego. Myślę, że chociażby przez ostatnie dwa lata przy władzy byli liderzy PiS, nie zrobili nic, czy też zrobili bardzo niewiele, żeby rozliczyć tamte zbrodnie. Myślę, że trochę brakowało nam wyobraźni moralnej, że społeczeństwo, które nie rozlicza swoich umarłych, nie oddaje hołdu swoim ofiarom i nie wymierza sprawiedliwości katom, traci duszę. Nie widziałbym tego w kategoriach żadnego spisku, umowy "okrągłostołowej". Po prostu brak wyobraźni moralnej.

To skazanie tych zomowców odpowiedzialnych za zabójstwa w "Wujku", to nie była zasługa PiS-u? Tak w poniedziałek sugerował prezydent. To się właśnie stało w ciągu ostatnich miesięcy.

- Jeżeli to była zasługa PiS-u, to w jakim świetle stawiałoby to polski wymiar sprawiedliwości? Mam wiele pretensji do tego wymiaru sprawiedliwości, że w sposób bardzo opieszały podchodził i jeszcze chyba ciągle jeszcze podchodzi do zbrodni czasów komunizmu. Ale akurat w przypadku "Wujka", myślę, że to była suwerenna decyzja sędziów, że tam nie było, ani żadnych nacisków, ani nawet pewnego klimatu, tworzonego przez PiS. Po prostu w roku 2003, 2004 i 2005 zmieniło się nastawienie społeczne. Na krótko. Ta szansa na rozliczenie się z przeszłością peerelowską została zniszczona przez tę niefortunną koalicję PiS-u z Samoobroną. Przede wszystkim z Samoobroną, także z LPR, czyli partiami, które nie miały nic wspólnego z obozem" Solidarności". Teraz będziemy my, czyli rząd PO, będziemy próbowali te sprawy doprowadzić do końca, bo najwyższa pora, by po 30-40 latach od tamtych zbrodni to zrobić.

d1976qb

Czy ten projekt, pomysł chyba bardzo autorski pana Czumy, który mówił, że należałoby zawężyć krąg lustrowanych, bo to też element tego rozliczenia do 10 tys. - teraz to jest chyba 400 tys. - i zamknąć archiwa przed dziennikarzami, naukowcami, to jest jakiś pomysł mający szersze poparcie w PO?

- Niezwykle szanuję Andrzeja Czumę - tę rzecz chcę podkreślić na początku - ale w drugim słowie chcę powiedzieć, że akurat z tym jego pomysłem się nie zgadzam. Tzn. zawężenie grupy osób podlegających lustracji jest koniecznością - to jest dla mnie zupełnie oczywiste. Ale z drugiej strony myślę, że PO nigdy nie podpisze się pod żadnymi projektami ograniczającymi dostęp, czy to naukowców, czy dziennikarzy, dla archiwów IPN. Te archiwa są własnością narodu - przepraszam, jeśli zabrzmi to patetycznie - i powinny być dostępne.

Przed wyborami słyszeliśmy, że pomysł ma iść w drugą stronę - pełnego otwarcia archiwów. To jest do zrealizowania? PO nad tym pracuje?

- W tej chwili koncentrujemy się na innych problemach. Mamy problem ze służbą zdrowia, z budżetem, z podatkami na przyszły rok. Myślę, że Polacy oczekują od nas przede wszystkim rozwiązywania takich problemów. Natomiast. gdzieś powoli z boku, trzeba będzie wrócić do sprawy lustracji, która została kompletnie położona przede wszystkim przez Kancelarię Prezydenta. TK zrobił to, co musiał zrobić, czyli nie zostawił na tej ustawił suchej nitki, ale dziś ma postać ułomną i trzeba ją poprawić.

Przeczytaj cały wywiad

d1976qb
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1976qb
Więcej tematów