PiS nie składa broni. Gra na przyspieszone wybory
Prawo i Sprawiedliwość przygotowuje się do przyspieszonych wyborów parlamentarnych. Temat ten pojawił się w trakcie rozmów na Nowogrodzkiej.
Prawo i Sprawiedliwość zyskało najlepszy wynik w wyborach parlamentarnych, ale nie jest w stanie samemu utworzyć rządu - ma bowiem tylko 194 mandaty. Jednocześnie wszystkie partie opozycyjne nie chcą wejść w koalicję z PiS.
Partia zakłada kilka scenariuszy. Jednym z nich są przyspieszony wybory. Temat ten pojawił się podczas ostatnich rozmów w siedzibie partii przy ulicy Nowogrodzkiej - podaje RMF FM.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Strategia PiS na przyspieszone wybory
Władze partii zakładają, że do przyspieszonych wyborów może dojść w wyniku przeciągania prac budżetowych. Ustępujący Sejm nie uchwalił bowiem budżetu na 2024 roku. Będzie musiał to zrobić nowy parlament. Projekt musi wpłynąć do prezydenta do 29 stycznia. Nowa władza chciałaby go zapewne znowelizować, ale jeśli gabinet uformuje się w grudniu, to czasu pozostanie niewiele i jest szansa, że termin nie zostanie dotrzymany.
Prawo i Sprawiedliwość zakłada także, że nowa koalicja może się skłócić i w ten sposób upadnie sejmowa większość. Partia Jarosława Kaczyńskiego próbuje w tej sprawie działać, m.in. wytykając różnice programowe między formacjami opozycyjnymi czy mamiąc PSL ofertami sojuszu.
RMF FM zauważa, że scenariusz przyspieszonych wyborów widać w ostatnich działaniach rządu. We wtorek ogłoszono bowiem inwestora dla Centralnego Portu Komunikacyjnego oraz uchwalono projekt przedłużenia wakacji kredytowych.
Czytaj więcej: