PolskaPiS: minione trzy lata stracone dla Warszawy

PiS: minione trzy lata stracone dla Warszawy

Trzy lata rządów Hanny Gronkiewicz-Waltz w Warszawie to czas straconych szans dla stolicy - powiedział podczas konferencji prasowej szef warszawskiego PiS Mariusz Błaszczak. Jak podkreślił, w ratuszu nie ma żadnej wizji rozwoju, o czym świadczą liczne niezrealizowane obietnice wyborcze prezydent stolicy.

PiS: minione trzy lata stracone dla Warszawy
Źródło zdjęć: © WP.PL | Michał Mandziak

12.12.2009 | aktual.: 12.12.2009 17:25

- Mijają trzy lata rządów pani Hanny Gronkiewicz-Waltz w Warszawie. To czas straconych szans, czas rządów jedynie przetrwania do drugiej kadencji - powiedział Błaszczak.

W jego ocenie, działania Platformy w Warszawie nakierowane są jedynie na bieżący sukces polityczny, związany z poparciem w przyszłorocznych wyborach samorządowych. - Nie tego oczekujemy od władz Warszawy. Oczekujemy wizji rozwoju miasta, której nie ma - zaznaczył szef warszawskiego PiS.

Zdaniem Błaszczaka, obecne władze stolicy są tylko i wyłącznie skupione na administrowaniu miastem. - To zdecydowanie za mało. Tak można by działać wtedy, gdy miasto byłoby już przygotowane do wyzwań, jakie je czekają, ale w dzisiejszych czasach, kiedy musimy gonić Europę, musimy gonić świat, takie podejście jest podejściem zupełnie niesatysfakcjonującym - podkreślił.

Jako dowód na brak wizji rozwoju szef warszawskiego PiS wymienił - jego zdaniem - liczne niezrealizowane obietnice wyborcze obecnej prezydent miasta.

- Metro miało dojechać na Pragę najpierw w 2010 r., a potem obiecano nam na Euro w 2012 r. Wiemy, że przed Euro druga linia metra nie zostania zbudowana. Miała być zabudowa Placu Defilad, Szpital Południowy, basen olimpijski, ośrodek sportowy na terenie Skry, 5 nowych mostów, 7 linii Szybkiej Kolei Miejskiej, obwodnice, a także darmowy internet dla mieszkańców. Co mamy dzisiaj? Warszawa jest może bardziej kolorowa, dlatego że jest więcej parad w Warszawie, ale parady są wartością tylko dla nielicznych i my ich za wartość nie uważamy - podkreślił Błaszczak.

Według niego, Warszawa to miasto ludzi młodych, ambitnych, aktywnych i twórczych, ale żeby mogli oni spełnić swoje marzenia życiowe muszą mieć stworzone odpowiednie warunki. - Czy te warunki są stwarzane? Szczególnie widać to w tych dzielnicach, w których brakuje przedszkoli i szkół - mówił Błaszczak.

Jego zdaniem, zamiast informacji o realizowaniu kluczowych inwestycji w stolicy, wciąż słyszymy o cięciach budżetowych i skreślaniu z mapy inwestycji potrzebnych dla warszawiaków projektów.

- Słyszymy wciąż o cięciach budżetowych dotyczących rozwoju komunikacji w mieście, ale jednocześnie "lekką ręką" mamy fundowany stadion Legii przy ul. Łazienkowskiej za pół miliarda złotych, a 3,5 km dalej mamy Stadion Narodowy budowany przez rząd. To jest rozrzutność - argumentował Błaszczak.

W jego ocenie, jedynym sposobem Gronkiewicz-Waltz na łatanie budżetu miasta jest "sięganie po pieniądze do kieszeni warszawiaków". - W ciągu trzech lat wzrosły opłaty za dostarczanie wody i odbiór ścieków, wzrosły opłaty za komunikację, wzrosły opłaty za parkowanie w centrum Warszawy, wzrosły opłaty za użytkowanie wieczyste gruntów, w końcu wzrosły opłaty czynszowe - podkreślił Błaszczak.

Za jedną z największych kompromitacji rządów Gronkiewicz-Waltz w stolicy, Błaszczak uznał obecny stan przygotowań do Euro 2012. Jego zdaniem, miasto jest kompletnie nieprzygotowane do tak dużego wyzwania, jakie przed nim stoi. - Gdzie są dworce kolejowe, jak one wyglądają? Widzimy wszyscy - wstyd. Gdzie są hotele, gdzie szpitale? Czy znowu będzie tak, że pani prezydent zaproponuje namioty i "toi toiki", żeby przygotować miasto do mistrzostw Europy w piłce nożnej? - pytał retorycznie szef warszawskiego PiS.

"Opozycja tworzy wirtualną rzeczywistość"

Zastępca rzecznika Ratusza Marcin Ochmański powiedział, że taka ocena rządów Hanny Gronkiewicz-Waltz w Warszawie nie przystaje do rzeczywistości. - Można nas krytykować za to, na co mamy wpływ. Opozycja powinna wiedzieć, że np. dworce kolejowe nie należą do samorządu miasta, tylko do spółki PKP - podkreślił.

Według rzecznika, opozycja widząc, jak miasto rozwija się, musi kreować wirtualną rzeczywistość, w której nic się nie dzieje.

- Prezydent mówiła kilka razy, że nie jest od tworzenia wizji, tylko od ciężkiej dobrej roboty dla miasta i ta robota w Warszawie trwa - przekonywał. Przypomniał, że przez trzy lata kadencji Hanny Gronkiewicz-Waltz stolica wydała na inwestycje 6 mld zł, a w całej poprzedniej czteroletniej kadencji tych środków było dwa razy mniej.

- Co kawałek w Warszawie coś się dzieje. Powstaje Most Północny, budowany jest węzeł Marsa, rozbudowywana jest Łopuszańska. Powstają nowe szkoły i przedszkola. Krytyka, że miasto się rozwija i nowe, rozwijające się dzielnice nie mają bazy edukacyjnej, powinna być samokrytyką PiS - powiedział Ochmański. Przypomniał, że w najbardziej rozwijającej się Białołęce dopiero podczas kadencji obecnej prezydent, a nie wcześniej, otwarto pierwszy publiczny żłobek.

Ochmański przypomniał, że według sondaży, po 3 latach rządów Hanny Gronkiewicz Waltz w stolicy, zadowolonych jest z nich ponad połowa Warszawiaków. - To bardzo dobry wynik - dodał.

Ochmański dziwi się zarzutom PiS o nieprzygotowaniu do Euro 2012, ponieważ eksperci UEFA ocenili Warszawę zupełnie odmiennie - jako najlepiej przygotowane do finałów mistrzostw miasto w Polsce. Podkreślił, że powstaje Stadion Narodowy, Most Północny, do 2012 r. powstanie połączenie z lotniska Okęcie do Centrum, w którym partycypować będzie samorząd - finansując tabor kolejowy.

- Tabor komunikacji miejskiej odnawiamy na rekordową skalę w Europie - na jesieni do Warszawy przyjadą pierwsze z wielkiej partii 186 zamówionych tramwajów. Odnawiamy też tabor autobusowy - przez 3 ostatnie lata zakupione zostało ponad 600 nowych autobusów. Modernizowane są też tory tramwajowe - ostatnio na Trasie W-Z, a wcześniej w Alejach Jerozolimskich.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)