PolskaPiS: koalicja jeszcze w tym tygodniu

PiS: koalicja jeszcze w tym tygodniu

Prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział, że jest szansa, by koalicja powstała jeszcze w tym tygodniu. Uważam, że to jest prawdopodobne - stwierdził. Podobnego zdania jest premier Kazimierz Marcinkiewicz.

25.04.2006 | aktual.: 26.04.2006 06:23

Prezes PiS ocenił, że najlepsza byłaby koalicja czterech partii, na razie jednak widzi intencję trzech. Jarosław Kaczyński podkreślił, że nie chce się wtrącać w sprawy innych partii, niemniej wykluczanie polityka, który bardzo tej koalicji chciał, to nie jest sposób i inicjatywa, która wskazuje na życzliwość. Chodzi o LPR i wykluczenie z rozmów koalicyjnych z PiS-em Bogusława Kowalskiego.

Nieoficjalnie politycy PiS mówią jednak, że coraz bardziej prawdopodobne jest utworzenie koalicji bez udziału Ligi. Prezes PiS pytany o spotkanie liderów PSL z prezydentem Lechem Kaczyńskim, powiedział, że podczas wtorkowych negocjacji koalicyjnych mieliśmy moment trudny i ingerencja prezydenta była potrzebna.

Liderzy PSL oświadczyli, że chcą dwóch resortów: gospodarki i budownictwa. Być może będzie można znaleźć jakieś wyjście, ale ja w tej chwili nie mogę prowadzić rokowań - powiedział prezes PiS.

Prezes PiS pytany, czego jeszcze brakuje do utworzenia koalicji, odparł, że tego aby wszyscy ostatecznie powiedzieli, że taki skład rządu, a nie inny.

Tą sprawą zajmuje się premier Kazimierz Marcinkiewicz. Blisko dwie godziny rozmawiał z ministrem spraw zagranicznych Stefanem Mellerem, ktory wcześniej zapowiadał, że odejdzie z rządu po zawiązaniu się koalicji. Rezultatu tej rozmowy premier nie zdradził, jednak na pytanie o to, czy wyobraża sobie Mellera i Leppera w jednym rządzie, odparł: Wyobrażam sobie bardzo różne rzeczy. Trudno być politykiem, trudno myśleć o Polsce bez wyobraźni. Premier podkreślił, że rozmowy koalicyjne nie dotyczą już programu. O programie już właściwie nie mówimy, program jest przyjęty, w tej chwili tylko dobieramy rozwiązania organizacyjne i personalne do jego realizacji - zaznaczył premier.

Jak dodał, rozmowy dotyczą również tego, co dzieje się w państwie. Podkreślił, że sytuacja gospodarcza Polski jest bardzo dobra i nasz kraj jest wiarygodnym partnerem dla inwestorów.

Na pytanie, czy prezes LPR Roman Giertych byłby dobrym ministrem edukacji (Liga, jeśli wejdzie w skład koalicji, chce go zaproponować na to stanowisko), premier odpowiedział, że decyzje w tej sprawie jeszcze nie zapadły.

Jak dodał, nie ma też decyzji, czy PSL będzie miał wicepremiera w rządzie. To są jeszcze decyzje, które nas czekają, które w tych dniach, godzinach nawet się rozstrzygają i zaraz po ich podjęciu wszyscy zapewne się o tym dowiedzą - zapewnił Marcinkiewicz.

Pytany, czy chciałby pracować w jednej ekipie z Pawlakiem, premier ocenił, że Pawlak to dwukrotny premier, człowiek, który w międzyczasie otarł się o gospodarkę, był prezesem firmy. Marcinkiewicz dodał: Bardzo dobra kompetencja jest taka, że jest świetnego rocznika. Wina poznaje się po rocznikach, on jest z 1959 r., tak jak ja, to dobry rocznik.

Premier podkreślił, że rząd pracuje z pełnym poparciem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Dodał: Prezes większość takich najmocniejszych ciosów w ostatnich miesiącach brał na siebie, cały czas mam jego absolutne wsparcie. Układ, który stworzyliśmy, jest bardzo zdrowy i solidny, za tym układem oczywiście stoi całe PiS - zaznaczył premier.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)