Polska"PiS jak jedna pięść, jak dwa płuca jednego organizmu"

"PiS jak jedna pięść, jak dwa płuca jednego organizmu"

Liderzy PiS zaprzeczają, jakoby sprawa odwołania Zbigniewa Girzyńskiego ze stanowiska sekretarza klubu PiS miała stać się zarzewiem rozłamu w klubie lub doprowadzić do odwołania jego szefa Marka Kuchcińskiego. Jesteśmy jak jedna pięść, jak dwa płuca tego samego organizmu - powiedział Jacek Kurski.

"PiS jak jedna pięść, jak dwa płuca jednego organizmu"
Źródło zdjęć: © AKPA

28.06.2007 | aktual.: 28.06.2007 19:41

We wtorek na posiedzeniu klubu PiS Zbigniew Girzyński został odwołany ze stanowiska sekretarza klubu. Oprócz Girzyńskiego z prezydium klubu zostali odwołani też: Małgorzata Sadurska oraz Krzysztof Tchórzewski - oni jednak stracili swoje funkcje w związku z objęciem stanowisk w administracji państwowej (odpowiednio w Kancelarii Premiera oraz Ministerstwie Gospodarki).

Nowym sekretarzem klubu PiS został Arkadiusz Czartoryski. Girzyński pozostał członkiem prezydium klubu.

Spekulacje w mediach wzbudził fakt, że Girzyński nie uczestniczył we wtorkowym posiedzeniu klubu, na którym został odwołany (przebywał w tym czasie za granicą). Ponadto został on odwołany w głosowaniu jawnym (po tym, jak wniosek o głosowanie tajne nie zyskał większości) oraz przy udziale mniej niż połowy członków klubu (tj. przy braku kworum).

Regulamin klubu parlamentarnego PiS mówi, że w przypadku braku kworum na posiedzeniu klubu nie mogą być podejmowane uchwały dotyczące wyboru władz klubu, a wybory do władz przeprowadza się w głosowaniu tajnym.

Sekretarz generalny PiS Joachim Brudziński zapewnił, że w klubie PiS nie ma żadnego rozłamu, czy buntu. To tylko i wyłącznie spekulacje medialne. Wymiana sekretarza klubu to naturalna sprawa - podkreślił.

Jego zdaniem, Kuchciński - jako szef klubu - ma pełne prawo dobierać sobie najbliższych współpracowników i po prostu z tego prawa skorzystał. Jak dodał, w trakcie głosowania nad odwołaniem Girzyńskiego nie został złamany regulamin klubu ani procedury.

Brudziński zaznaczył też, że Kuchciński - jako szef klubu - ma bardzo trudne zadanie, ponieważ kieruje klubem zrzeszającym "silne osobowości, ludzi o wyrobionych poglądach i umiejętnościach twardej walki".

Spekulacjom mediów zaprzeczył też zdecydowanie poseł PiS Jacek Kurski. Jesteśmy jak jedna pięść, jak dwa płuca tego samego organizmu - zapewnił Kurski. Jak dodał, klub PiS jest spójny. Przyznał jednocześnie, że lepiej by było, aby głosowanie w sprawie odwołania Girzyńskiego zostało przeprowadzone w obecności zainteresowanego.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)