PiS "dobija rannych i czeka na właściwy moment"
Do marca Prawo i Sprawiedliwość ograniczy medialną aktywność - dowiedziała się "Rzeczpospolita".
30.01.2010 | aktual.: 01.02.2010 11:36
Jak tłumaczy jeden z liderów partii, nowa taktyka to efekt przewartościowania, do którego w ostatnim czasie doszło w środkach przekazu. - W związku z aferą hazardową to Platforma znalazła się pod obstrzałem. Nie ma sensu pakować się na pierwszą linię ognia. Teraz tylko dobijamy rannych i czekamy na właściwy moment - wyjaśnia polityk PiS.
Gazeta nieoficjalnie dowiedziała się, że w związku z nową strategią partia Jarosława Kaczyńskiego w mijającym tygodniu zrezygnowała między innymi z konferencji prasowej na temat koncepcji finansowania jednostek samorządu terytorialnego.
Na medialnym placu boju pozostali tylko posłowie PiS z hazardowej komisji śledczej - Zbigniew Wassermann i Beata Kempa. Ale i oni ograniczyli liczbę wystąpień. Także czwartkową decyzję premiera Donalda Tuska o niekandydowaniu w wyborach prezydenckich Prawo i Sprawiedliwość komentowało nader wstrzemięźliwie - zauważa gazeta.