PolskaPiS apeluje o porozumienie w sprawie szefa KE

PiS apeluje o porozumienie w sprawie szefa KE

Prawo i Sprawiedliwość zaapelowało o porozumienie wszystkich sił politycznych i rządu w
sprawie poparcia jednego kandydata na stanowisko szefa unijnej
Komisji Europejskiej, po Romano Prodim, który kończy kadencję.

20.05.2004 | aktual.: 20.05.2004 15:05

Prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział na konferencji prasowej, że Polska staje przed pytaniem o rolę naszych 54 posłów do Parlamentu Europejskiego. "Czy to, że oni są rodakami, będzie w gruncie rzeczy drugorzędne, bo tak naprawdę będzie liczyła się przynależność do poszczególnych frakcji, których kilka funkcjonuje, czy też przesłanka narodowa, polskość, będzie miała znaczenie zasadnicze?" - mówił.

Dodał, że pytanie odnosi się do tego, w jaki sposób eurodeputowani będą próbowali wpływać na ważne dla Polski i Europy decyzje. "Teraz taką decyzją jest wybór nowego przewodniczącego Komisji Europejskiej", powiedział. "I jest sytuacja praktyczna: co zrobią reprezentanci Polski - czy podzielą się na poszczególne partie, czy też będą razem zabiegać o takiego nowego przewodniczącego, który z naszego, polskiego punktu widzenia, jest najlepszy", mówił Kaczyński.

"My proponujemy to drugie rozwiązanie, bo uważamy, że ono jest oczywiste. Temu poświęcony jest nasz apel", podkreślił.

Michał Kamiński (PiS) zaznaczył z kolei, że głównym kryterium, które powinno zdecydować o tym, kogo poprze Polska jest to, by przyszły szef Komisji "gwarantował ideę Europy solidarnej" i by za swój priorytet uznał likwidowanie przepaści ekonomicznej między "starą Unią", a nowo przyjętymi krajami oraz by rząd, który będzie prowadził negocjacje w sprawie nowego szefa KE, dysponował argumentem, że ma poparcie 54 polskich posłów w PE dla konkretnej kandydatury.

Zdaniem Kamińskiego, nowy szef Komisji powinien też oferować takim krajom jak Ukraina, czy Białoruś "bardzo wyraźną opcję na Zachód". "Oczekujemy, że nowy szef Komisji Europejskiej zaprezentuje wizję aktywnej polityki wschodniej, w której - mamy nadzieję - dużą rolę przeznaczy dla Polski" - dodał.

"Będziemy też oczekiwali od nowego szefa Komisji takiej wizji ułożenia porządku światowego, w której UE nie będzie samej siebie traktowała jako rywala USA, ale partnera Stanów Zjednoczonych" - oświadczył Kamiński.

"Oczekujemy od partii politycznych, których reprezentanci zasiądą w Parlamencie Europejskim, jednoznacznej deklaracji w sprawie prymatu polskiej racji stanu nad interesem europejskich partii politycznych" - czytamy w apelu PiS.

Kaczyński powtórzył, że kandydatem PiS na szefa sejmowej komisji ds. UE jest Ujazdowski, ale "realistycznie ocenia postawę lewej strony" wobec tej kandydatury. Oświadczył też, że "nie jest w stanie odpowiedzieć na pytanie, jak zachowa się Platforma Obywatelska" podczas głosowania nad wyborem szefa tej komisji.

Jak na razie jedynie Irlandczyk Pat Cox, przewodniczący Parlamentu Europejskiego potwierdził oficjalnie, że zamierza ubiegać się o stanowisko przewodniczącego Komisji Europejskiej. Poza Coksem, wybitniejszymi kandydatami na to stanowisko są premier Belgii Guy Verhofstadt, brytyjski unijny komisarz do spraw stosunków zewnętrznych Chris Patten oraz portugalski unijny komisarz sprawiedliwości i spraw wewnętrznych Antonio Vitorino. Następca Prodiego zostanie wybrany na szczycie w Brukseli 17-18 czerwca.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)