PolskaPiS apeluje do rządu o raport nt. pomocy dla powodzian

PiS apeluje do rządu o raport nt. pomocy dla powodzian

11.08.2010 15:25, aktualizacja: 11.08.2010 16:41

Posłowie PiS zaapelowali do rządu o przygotowanie raportu dotyczącego pomocy udzielonej mieszkańcom terenów dotkniętych tegorocznymi powodziami. PiS chce też, by rząd przygotował program odbudowy zniszczonej przez powódź Bogatyni.

Posłowie PiS zaapelowali ponadto do rządu o stworzenie "jasnych i bardzo precyzyjnych procedur zarządzania kryzysowego".

- Jako PiS apelowaliśmy i apelujemy: potrzebny jest skuteczny system zarządzania kryzysowego - przeciwpowodziowego, w trakcie powodzi i po powodzi. Tego dzisiaj nie ma - mówiła na konferencji w sejmie posłanka PiS Z Dolnego Śląska Marzena Machałek. Jej zdaniem brak takiego programu prowadzi do "marnowania sił i pieniędzy" kierowanych na walkę z powodzią.

Zaapelowała też do rządu i premiera Donalda Tuska o przygotowanie rządowego programu odbudowy Bogatyni zniszczonej w ostatniej powodzi.

Małgorzata Sadurska (PiS) skrytykowała rząd za sposób, w jaki pomaga mieszkańcom terenów dotkniętych powodziami w czerwcu i lipcu, których - jej zdaniem - rząd pozostawił "bez jakiejkolwiek większej pomocy".

Jak mówiła, dotychczas udzielona tym osobom pomoc, to jedynie zasiłki do 6 tys. zł. Zaznaczyła, że w pełnej kwocie były one wypłacane tylko osobom, których domy zostały całkowicie zalane. - W przypadku, gdy woda objęła jedną kondygnację domu lub go podtopiła, zasiłki wyniosły bardzo mało - 2-4 tys. zł - mówiła.

Według Sadurskiej również zapowiadane przez rząd zasiłki do 100 tys. zł na odbudowę zniszczonych domów często nie są wypłacane w pełnej kwocie. - Mam informację z gminy Janowiec, która po przerwaniu wałów została zalana, że za zalane dwie kondygnacje domu mieszkańcy otrzymują 50-70 tys. zł - powiedziała.

Dodała, że środki te są wypłacane w dwóch turach, co powoduje, że mieszkańcy tak naprawdę nie mogą rozpocząć odbudowy swoich domów. - Dlatego chciałabym zaapelować do premiera o to, aby przedstawił harmonogram faktycznej pomocy udzielanej powodzianom - powiedziała Sadurska.

Posłowie zaapelowali też do premiera o zapewnienie tym, którzy w wyniku powodzi stracili swoje miejsca pracy, "godnego dochodu na czas odbudowy tych miejsc pracy".

Rzecznik rządu Paweł Graś odpowiada, że rząd przyjął "bardzo rzetelne i jasne regulacje" dotyczące pomocy powodzianom. - Przypomnę, że są trzy podstawowe rodzaje pomocy osobistej dla ludzi, którzy ucierpieli w powodzi. To są środki do 6 tysięcy złotych, wypłacane coraz szybciej. W Bogatyni i na Dolnym Śląsku wypłacanie tych środków idzie dużo sprawniej niż przy powodziach majowych i czerwcowych - zaznaczył.

- Po drugie - środki do 20 tysięcy złotych, które nie wymagają rzeczoznawcy i wreszcie środki do 100 tysięcy złotych, gdzie niestety decyzja rzeczoznawcy jest konieczna i od wyceny rzeczoznawcy uzależniona jest kwota środków, które poszkodowani otrzymują od rządu - powiedział rzecznik rządu.

- To nie jest tak, że każdy automatycznie otrzymuje 100 tysięcy złotych - podkreślił Graś. - To jest kwota do 100 tysięcy złotych, która jest wypłacana po przeprowadzeniu badania przez rzeczoznawcę - tłumaczył.

Niezależnie od tego - dodał rzecznik - dla najbardziej poszkodowanych, tam gdzie osuwiska zniszczyły domy, a niemożliwa jest odbudowa na miejscach, gdzie dotychczas stały, budowane będą nowe domy, w innych miejscach.

Graś podkreślił też, że do tej pory - z tytułu powodzi majowo-czerwcowych wypłacono kwotę 1,6 miliarda złotych. MSWiA na bieżąco udostępnia wszystkie informacje dotyczące kwot, zarówno tych przeznaczanych dla mieszkańców jak i dla gmin.

Zgodnie z rozwiązaniami przyjętymi przez rząd w maju wszystkie poszkodowane przez powódź rodziny mają dostać do 6 tys. zł zasiłku, który nie będzie rozliczany. Beneficjentów tej pomocy ma wskazać wójt.

Dodatkowo poszkodowani mają możliwość otrzymania pomocy w wysokości do 20 tys. na remont domów. Pieniądze te są rozliczane na podstawie faktur i oświadczeń, ale bez opinii rzeczoznawcy. Taka opinia będzie wymagana, gdy poszkodowani będą ubiegać się o wyższą pomoc na remont domu - w wysokości do 100 tys. zł.

Źródło artykułu:PAP
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (13)
Zobacz także