Piramidy to są w Egipcie, Panie Mentzen [OPINIA]

Sławomir Mentzen, jeden z liderów Konfederacji, przekonuje, że ZUS spełnia wszystkie kryteria piramidy finansowej oraz jest podobny do Amber Gold, tyle że legalny i przymusowy. Polityk nawet tego nie dostrzega, ale mówi jota w jotę to samo, co od lat wykrzykują naganiacze na finansowe przekręty.

Na zdjęciu Sławomir Mentzen
Na zdjęciu Sławomir Mentzen
Źródło zdjęć: © East News | Zbyszek Kaczmarek/REPORTER
Patryk Słowik

29.04.2023 | aktual.: 29.04.2023 11:09

To, że Mentzen i Konfederacja chcą budować swoje poparcie na obietnicach obniżania podatków, zobowiązań publicznoprawnych i ograniczania socjalu - śmiało, nie mam z tym żadnego kłopotu.

Warto jednak robić to w sposób, który w narracji nie przypomina słów jakiegoś marnego kombinatora naganiającego na wszelakiego typu oszustwa finansowe.

Konfederacja i ofiary

Zacytujmy Sławomira Mentzena, słowo w słowo: "ZUS spełnia wszystkie kryteria piramidy finansowej. Wypłaty wcześniejszych uczestników systemu finansowane są z wpłat nowych ofiar. Od Amber Gold ZUS różni się tylko dwoma cechami. Jest nie tylko legalny, ale i przymusowy".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W opublikowanym w mediach społecznościowych filmie Mentzen zaś powiedział wprost: ZUS to piramida finansowa.

Gdyby chcieć rozłożyć tego jednego tłita na czynniki pierwsze i sprostować wszelkie głupstwa, można by napisać rozprawę habilitacyjną. A jako że to opinia zwykłego pismaka, skupmy się na kwestiach najistotniejszych.

Sprawa najważniejsza: jeżeli ZUS w sumie niczym nie różni się od piramidy finansowej, a ludzie płacący składki na ubezpieczenia społeczne są ofiarami, dlaczego Konfederacja nie proponuje likwidacji obowiązku składkowego dla wszystkich obywateli?

Ba, Krzysztof Bosak, drugi współprzewodniczący Konfederacji, podkreśla, że partia nigdy nie zaproponowała nieobowiązkowych składek na ubezpieczenia społeczne.

W programie wyborczym jest jedynie wprowadzenie dobrowolności składkowej dla przedsiębiorców.

Innymi słowy: jeśli ZUS jest piramidą finansową (tyle że legalną, bo ustanowioną przez państwo), to Konfederacja proponuje nieznaczną część osób przed nią uratować, za to innych poświęcić. Ba, nawet powiększyć ich krzywdy, bo przecież nienażarta i śmierdząca Hydra, z odrąbaną zaledwie jedną małą główką, po prostu będzie miała mniej ofiar do skonsumowania. Policzy się więc z nimi szybciej, podczas gdy Mentzen z kolegami przedsiębiorcami schowa się w bezpiecznym miejscu.

Pomysł na katastrofę

Konfederacja nie proponuje pełnej dobrowolności składkowej z oczywistego względu: bo nie ma lepszego pomysłu na funkcjonowanie systemu emerytalno-rentowego. Abstrahując od wypłat dla tych, którzy jeszcze nie weszli na rynek pracy, pieniądze państwo musi wypłacać emerytom obecnym oraz tym, którzy już do systemu swoje pieniądze włożyli.

Można myśleć nad reformowaniem systemu emerytalnego, ale to zadanie na dziesięciolecia. Z tego właśnie względu, że nie można skrzywdzić tych, którym państwo emeryturę według pewnych zasad obiecało.

Można też proponować pewne korekty – tak w zbieraniu środków, wypłacaniu świadczeń, jak i funkcjonowaniu instytucji obsługującej Fundusz Ubezpieczeń Społecznych. Tylko wtedy warto przedstawić jakieś konkrety, a nie jedynie krzyczeć o złodziejstwie.

Gdyby rozwiązać ZUS (instytucję) oraz przestać zbierać pieniądze na Fundusz Ubezpieczeń Społecznych od obywateli, system emerytalny runąłby niczym domek z kart. I Sławomir Mentzen zapewne by sobie w życiu poradził, bo udało mu się zaoszczędzić, ale nie wszyscy są tak zdolni, przebojowi i potrafiący "wrzucać" konsolę PlayStation 5 oraz psa w koszty prowadzonej działalności gospodarczej jak polityk Konfederacji (inna rzecz, że nie ma czego zazdrościć – ze zdjęć umieszczanych przez Mentzena wynika, że w najnowszą FIFĘ trzeba grać w garniturze i pod krawatem).

Piramidy w Egipcie

Porównywanie ZUS-u do piramid finansowych to nic nowego.

Akurat tematyką oszustw finansowych zajmuję się dziennikarsko od dziewięciu lat i z pełnym przekonaniem mogę stwierdzić, że nowe jest coś innego. Do tej pory bowiem takie porównania wychodziły z ust i klawiatur różnej maści naganiaczy na te gówniane pseudobiznesy. Teraz mówi to polityk, którego partia ma szansę zostać trzecią siłą w Sejmie kolejnej kadencji, a on sam chciałby być ministrem finansów.

Oczywiście takie banalne hasełka jak to, że ZUS przypomina piramidę finansową albo Amber Gold, znajdą u niektórych poklask. Gdyby nie było na nie amatorów, naganiacze na oszustwa nie wykorzystywaliby ich, wykrzykując niemalże, iż "X to żadna piramida, jeśli szukasz piramidy finansowej, popatrz na ZUS".

Hasełko Mentzena też zatem znajdzie swoich amatorów.

Gdy jednak się już wszystkim opatrzy, to, Panie Sławomirze, mam dla Pana nowy slogan, całkiem gratis. Mówi Pan ostatnio o tym, że Polaków ma być stać na dom, samochód i wakacje. Proszę więc śmiało wykorzystać inne, lekko przerobione właśnie przeze mnie, hasło finansowych naganiaczy. "ZUS-u nie będzie, najbliższe piramidy to są w Egipcie".

Patryk Słowik, dziennikarz Wirtualnej Polski

Napisz do autora: Patryk.Slowik@grupawp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (924)