Piotr Walentynowicz: to, co zrobił Donald Tusk w sprawie Smoleńska, to zdrada. Powinien ponieść konsekwencje
Donald Tusk powinien ponieść odpowiedzialność nie tylko polityczną, ale także karną. Swoimi decyzjami utrudnił możliwość rzetelnego przeprowadzenia śledztwa w sprawie Smoleńska. Zginął prezydent i generałowie, a on oddał śledztwo w obce ręce. To zdrada. Także inne, wysokie osoby w państwie, publicznie dopuszczały się kłamstw - mówił w programie TVP Info "Cztery strony" Piotr Walentynowicz, wnuk Anny Walentynowicz, która zginęła w katastrofie pod Smoleńskiem.
We wtorek prokurator Marek Pasionek, szef nowego zespołu prokuratorów w sprawie katastrofy smoleńskiej, spotkał się z rodzinami ofiar. Prokuratorzy poinformowali rodziny, że ekshumowane będą ciała wszystkich ofiar, oprócz już ekshumowanych i skremowanych. W spotkaniu uczestniczył prezes PiS Jarosław Kaczyński. Prace mają się zacząć jesienią.
Piotr Walentynowicz mówił, że jest bardzo zadowolony ze spotkania z prok. Pasionkiem. - Współpraca z prokuraturą nabrała wreszcie realności. Miłym zaskoczeniem była zapowiedź prok. Pasionka, że prokuratura nie będzie robiła problemów, jeśli ktoś będzie chciał złożyć jakiś wniosek procesowy. Może dzięki temu w szybkim czasie uda się rozwikłać wątpliwości, co do tożsamości osoby, która spoczywa w grobie babci. A do tej pory spotykaliśmy się z niechęcią prokuratorów wojskowych, którzy niemal wszystko blokowali - mówił Walentynowicz.
Zdaniem wnuka Anny Walentynowicz "niedopuszczalne jest, aby ludzie, którzy w 2010 r. prowadzili czynności w sprawie katastrofy, nie wywiązali się ze swoich obowiązków". - Nie dokonali sekcji zwłok na terenie Polski. To, dlatego będą teraz ekshumacje - dodał.
Piotr Walentynowicz zdradził, że według prok. Pasionka nie ma wielkich szans na szybki zwrot wraku prezydenckiego Tupolewa i czarnych skrzynek samolotu. - To wynik porozumień podpisanych ze stroną rosyjską - stwierdził. Pytany, kto ponosi za to odpowiedzialność, odparł stanowczo: Donald Tusk.
- Swoimi decyzjami utrudnił możliwość rzetelnego przeprowadzenia śledztwa w sprawie Smoleńska. Zginął prezydent i generałowie, a on oddał śledztwo w obce ręce. To zdrada - mówił gość TVP Info.