Piotr Gliński ocenia wykład Olgi Tokarczuk. "W tej myśli nie ma nic nowatorskiego"
Piotr Gliński ocenił wykład noblistki Olgi Tokarczuk. Gdy jedni zachwycają się tym, co chciała przekazać artystka, minister kultury należy do grona tych, którym przemowa Tokarczuk nie przypadła do gustu. - W tej myśli nie ma nic nowatorskiego, ale ujęta została zgrabnie, obrazowo - ocenił polityk.
Minister Piotr Gliński w wywiadzie dla tygodnika "Sieci" przypomniał, że zaprosił noblistkę Olgę Tokarczuk na spotkanie w resorcie kultury. Przyznał, że "chętnie by z panią Tokarczuk porozmawiał, bo w wielu sprawach wyraźnie się różnimy mimo podobnych doświadczeń". Gliński wspomniał, że "też zajmował się kiedyś ekologią, wiele lat był wegetarianinem".
Wicepremier odniósł się również do wykładu Tokarczuk "Czuły narrator". - Można się zgodzić - przynajmniej częściowo - z zawartą w nim diagnozą stanu współczesnego świata. Problem w tym, że nie jest ona jakoś szczególnie oryginalna, choć pisana zgrabnym, ciekawym językiem - stwierdził Piotr Gliński.
- Ale proponowane środki zaradcze są albo niejasne, albo po prostu trochę naiwne. Bo jeśli antidotum ma być owa tytułowa czułość, to trudno nie zauważyć, że ponad dwa tysiące lat temu powstał znacznie szerszy i głębszy przekaz, który wciąż obowiązuje, a przejawia się w koncepcji miłości chrześcijańskiej. Istnieją środowiska - w Polsce nawet liczne - które tę spuściznę wciąż próbują realizować - dodał.
Zobacz też: Jest reakcja premiera na słowa Władimira Putina. "Czy rząd musiał dokończyć kapustę wigilijną?"
- Nihil novi sub sole. Poza językiem. Język jest sprawny - zaznaczył Gliński.
Olga Tokarczuk i jej wykład. Piotr Gliński komentuje
Podczas wykładu Tokarczuk mówiła o narracji, w której "świat jest tkaniną, którą przędziemy codziennie na wielkich krosnach informacji, dyskusji, filmów, książek, plotek, anegdot. Dziś zasięg pracy tych krosien jest ogromny - za sprawą Internetu prawie każdy może brać udział w tym procesie, odpowiedzialnie i nieodpowiedzialnie, z miłością i nienawiścią, ku dobru i ku złu, dla życia i dla śmierci. Kiedy zmienia się ta opowieść - zmienia się świat. W tym sensie świat jest stworzony ze słów. (...) Ten, kto ma i snuje opowieść - rządzi".
Piotr Gliński uznał w wywiadzie dla "Sieci", że "w tej myśli nie ma nic nowatorskiego, ale ujęta została zgrabnie, obrazowo".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: "Sieci"