PolskaPiotr Duda: Platforma Oburzonych dla tych, którzy nie mogą przebić się przez system III RP

Piotr Duda: Platforma Oburzonych dla tych, którzy nie mogą przebić się przez system III RP

Platforma Oburzonych to miejsce dla tych, którzy nie mogą przebić się przez system III RP, bo ten zabrał im demokrację - mówi w rozmowie z "Uważam Rze" Piotr Duda.

Piotr Duda: Platforma Oburzonych dla tych, którzy nie mogą przebić się przez system III RP
Źródło zdjęć: © PAP | Adam Warżawa

18.03.2013 | aktual.: 18.03.2013 08:30

W spotkaniu Oburzonych, które miało miejsce w sobotę, uczestniczyły fundacje, stowarzyszenia i związki zawodowe. Spotkanie zorganizowała kierowana przez Piotra Dudę NSZZ „Solidarność". Platformę Oburzonych łączy niechęć wobec rządów Donalda Tuska.

Duda pytany przez "Uważam Rze", czy nie obawia się ataków na siebie w związku z tym, że - jak to określa tygodnik - "stworzenie Platformy Oburzonych to wejście do politycznej wagi ciężkiej", odpowiada, że nie ma takich obaw. - Ci, którzy obserwują poczynania "Solidarności" i moje jako jej lidera, muszą zdać sobie sprawę, że jesteśmy niezależną i samorządną strukturą. Przede wszystkim chcemy być skuteczni i chronić pracowników - mówi.

Tygodnik zwraca uwagę, że w pomysłach gospodarczych "Solidarności" kryją się pułapki. Chodzi m.in. o umowy śmieciowe, że gdyby je zmienić, wielu ludzi zarabiałoby mniej albo wcale, bo pracodawcy nie podpisaliby z nimi pełnych umów o pracę ze względu na dodatkowe koszty.

- Ale spójrzmy na standardy obowiązujące w Unii. (...) Niech pan premier Tusk, zapatrzony w Niemcy i kanclerz Merkel, zapyta, jakie tam mają umowy na czas określony, ile trwają, czy Niemców dotyka problem umów śmieciowych - mówi Duda i po chwili pyta: - Stać nas na dziurę w systemie emerytalnym, jaką spowodują umowy śmieciowe? Przecież one idą w tym kierunku, że nie płaci się składek emerytalno-rentowych.

Duda pytany, co dalej z Oburzonymi, odpowiada, że nie chce na razie mówić o pewnych scenariuszach. - Chcemy zagospodarować inicjatywy obywatelskie, które powstały dlatego, że system III RP ich skrzywdził. Proszę sobie wyobrazić, że w 2012 r. obywatele w różnego rodzaju inicjatywach zebrali prawie 5 mln podpisów. I to zostało gdzieś odłożone albo wręcz wrzucone do kosza. Platforma to miejsce dla tych, którzy nie mogą przebić się przez system - zaznacza.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (313)