Piotr Duda: nastroje są coraz gorsze. Ludzie wyjdą na ulice
- Nastroje (związkowców) są coraz gorsze i jeśli rządzący będą dalej kazali zaciskać pasa pracownikom, to nie wykluczam scenariusza hiszpańsko-greckiego - oświadczył Piotr Duda, szef Solidarności w wywiadzie dla "Polska The Times". Dodał, że ludzie wyjdą na ulice.
- Oczywiście, że (ludzie) wyjdą na ulice. Co mają do stracenia, jeżeli proponuje im się płacę brutto 1600 złotych, co daje na rękę trochę więcej jak 1200 złotych? Co można za to kupić (...)? A ludzie pracują na tę pensję ciężko przez cały miesiąc. Na co im starczy? - mówi Duda.
Szef Solidarności nie spodziewa się niczego dobrego dla polskich pracowników po drugim expose premiera Donalda Tuska. - To całe expose to kolejne podejście PR-owskie ze strony Platformy. Kompletnie mnie ono nie interesuje, my dokładnie wiemy, co mamy robić - uważa. I dodaje: "czegoż można się spodziewać po tym rządzie? Wszystkiego najgorszego w stosunku do pracowników".
Duda zdradza również, że chciałby, "aby nastąpił przełom w dialogu społecznym". - Jedziemy wszyscy na jednym wózku, trzeba ze sobą rozmawiać przy stole negocjacyjnym. Bo jeśli się tego nie robi, zostaje już tylko ulica. A jestem ostatnim, który chciałby wychodzić na ulicę - powiedział Piotr Duda.