Piosenka wojenna "Brawo" na topie irackiej listy przebojów
Brawo - słowo najczęściej używane przez Saddama Husajna na zebraniach jego rady wojennej, stało się teraz nie tylko wojennym mottem, ale i muzycznym hitem.
Melodyjna, napisana w spokojnym latynoamerykańskim rytmie piosenka "Brawo" wychwala dzielność narodu irackiego i jego żołnierzy w walce z amerykańskim agresorem.
"Brawo dla tych mężczyzn, którzy bronią tego, co jest słuszne i w co wierzą. Brawo, gdy spadnie głowa Busha i Blaira oraz wszystkich kryminalistów, którzy wspierają tę agresję. Brawo dla matek witających śmiałków na progu swoich domów. Brawo dla mieczy, które wywołają uczucie grozy wśród nieprzyjaciół" - tak brzmi fragment przeboju w wykonaniu popularnej w Iraku piosenkarki Redy al-Hajat.
Wideoklip, w stylu MTV, pokazuje rozbawiony tłum, tańczący na ulicy, a w jego środku upojoną tańcem solistkę, strzelającą w powietrze z kałasznikowa.
Piosenka współbrzmi ze strategią irackiej telewizji państwowej, która od rozpoczęcia wojny umacnia wiarę w to, że Saddam jest wciąż u władzy i podbudowuje walczące oddziały brakiem jakichkolwiek informacji na temat zdrady.
W ostrym kontraście do arabskich kanałów satelitarnych, pokazujących brutalność toczącej się wojny, w irackiej telewizji państwowej nie ma obrazów ofiar i rannych, czy nawet ambulansów jeżdżących po Bagdadzie. Jest za to dużo muzyki i wideoklipów, przedstawiających szczęśliwy naród i jego szczęśliwego przywódcę. (aka)