Piorun wpadł do domu. Reanimowali kobietę
W dom jednorodzinny na Zatorzu w Lesznie uderzył piorun. Z pomieszczenia, w którym wybuchł pożar, strażacy wydostali nieprzytomną kobietę. 96-latka była reanimowana.
Intensywne deszcze i niebezpieczne burze od kilku dni przetaczają się nad Polską. W sobotę niebezpiecznie było m.in. w Lesznie (woj. wielkopolskie), gdzie około godz. 20 na Zatorzu słychać było potężne uderzenie pioruna.
- Stałem przed domem i aż podskoczyłem. Po kilkunastu minutach zaczęły się zjeżdżać straże pożarne - mówi w rozmowie z "Głosem Wielkopolskim" mieszkaniec ulicy Piaskowej.
Uderzenie pioruna w Lesznie. 96-latka w szpitalu
Jak się okazało, piorun uderzył w pobliski dom jednorodzinny. W jednym z pokoi na parterze, gdzie lokatorka oglądała telewizję, natychmiast pojawił się ogień.
Strażacy, którzy przybyli na miejsce wydostali z pokoju 96-letnią kobietę. Poszkodowana była nieprzytomna.
Podtrutą czadem lokatorkę reanimowali najpierw strażacy, a później ratownicy medyczni. Kobiecie przywrócono funkcje życiowe i przewieziono do szpitala - relacjonuje "Głos Wielkopolski".
Źródło: "Głos Wielkopolski"
Przeczytaj również:
Zobacz też: Padło pytanie o "Wiadomości" TVP. Tak mówią o Kurskim