PolskaPiły nadal tną. Nielegalna wycinka we Wrocławiu

Piły nadal tną. Nielegalna wycinka we Wrocławiu

Policjanci i strażnicy miejscy wstrzymali wycinkę drzew na wrocławskim osiedlu Oporów. Firma, której pracowników wylegitymowano, nie miała stosownych zezwoleń. Sprawę wyjaśniają urzędnicy magistratu.

Piły nadal tną. Nielegalna wycinka we Wrocławiu
Źródło zdjęć: © WP | Zenon Kubiak

Wydawać się mogło, że obowiązujący od początku marca okres ochronny dla ptaków powstrzyma masową wycinkę drzew w całej Polsce. Przykład Wrocławia pokazuje, że są tacy, którzy na zamieszaniu z tzw. Lex-Szyszko chcą nadal skorzystać.

Wrocławskie służby w sobotnie przedpołudnie zaalarmował miejski radny Sebastian Lorenc. Jego z kolei o pomoc poprosili sąsiedzi przerażeni drzewami, padającymi za ich oknami. Wycinkę prowadzono na prywatnej posesji w w pobliżu skrzyżowania ul. Jordanowskiej i Śniegockiego.

Podczas interwencji policji okazało się, że wycinka jest nielegalna. - Pracownicy firmy zostali wylegitymowani i pouczeni. Zaprzestano również wycinania drzew - relacjonuje w rozmowie z Wirtualną Polską asp. sztab. Łukasz Dutkowiak z wrocławskiej policji.

Wyjaśnianiem sprawy zajmie się teraz Wydział Ochrony Środowiska wrocławskiego urzędu miejskiego. Inspektorzy sprawdzą m.in. czy wycinka nie była związana z planami firm deweloperskich.

Kolejna nowela

Od 1 stycznia obowiązują zliberalizowane przepisy dotyczące wycinki drzew na prywatnych posesjach. Można je usuwać bez zezwolenia, bez względu na obwód drzewa, jeśli niezwiązane jest to z działalnością gospodarczą.

Nowe przepisy wzbudziły wiele protestów, po których PiS zapowiedziało przygotowanie zmian w ustawie, aby m.in. nie były możliwe wycinki służące przygotowywaniu terenu pod późniejszą sprzedaż deweloperowi.

Zgodnie z przygotowanym przez PiS projektem noweli tej ustawy natomiast, jeśli na nieruchomości zostaną usunięte drzewa, właściciel przez pięć lat nie będzie mógł jej zbyć na rzecz podmiotu prowadzącego działalność gospodarczą. Przewidywane są również kary administracyjne dla osób fizycznych, które nie dotrzymają tego zakazu.

Nim sprawą zajęli się politycy media donosiły m.in. o nielegalnej wycince w Łebie, a ostatnio także o mieszkance Krakowa, która zapytała o wycinane drzewa i została pobita.

ustawawrocławpolicja
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (93)