Do wypadku doszło ok. godziny 19.00. Motolotnia spadła na łąki w miejscowości Chotomów. Po uderzeniu w ziemię zaczęła się palić.
Jak poinformował rzecznik mazowieckiej straży pożarnej Dariusz Osucha, pożar ugasili świadkowie katastrofy. Nie udało im się jednak uratować pilota. Jego ciało ze szczątków motolotni wydobyli strażacy.
To kolejny taki wypadek w ostatnim czasie w okolicach stolicy. Pod koniec lipca niedaleko lotniska na warszawskim Bemowie rozbił się motoszybowiec. Zginęło dwóch doświadczonych pilotów.